Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

14-latka uratowała życie w galerii handlowej. "Nikt z dorosłych niczego nie zrobił"

red.
14-latka uratowała życie w galerii handlowej. "Nikt z dorosłych niczego nie zrobił"
14-latka uratowała życie w galerii handlowej. "Nikt z dorosłych niczego nie zrobił" domena publiczna
"Moja czternastoletnia córka podjęła prawidłowo resuscytację pewnej pani, która nagle straciła przytomność w Promenadzie" - tak zaczyna się wiadomość, którą napisała do nas jedna z czytelniczek. Niestety, płynie z niej bardzo smutny wniosek.

"Niestety nikt z dorosłych niczego nie zrobił poza telefonami na pogotowie lub klepaniem w policzek - czego robić nie wolno - czy unoszeniem nóg, co w tej sytuacji było niepotrzebne" - relacjonuje pani Marlena. - "Był to jej 'pierwszy raz' i jest bardzo przejęta, chociaż zrobiła wszystko co mógł zrobić ratownik i przestała dopiero kiedy pojawili się lekarze. Na pogotowiu otrzymałam jedynie potwierdzenie ze akcja ratunkowa zgodnie z moim opisem została wykonana prawidłowo" - dodaje.

Przypominamy, że u osoby, która nie oddycha, a jej krążenie jest niewydolne, mamy tylko 4 minuty na uratowanie jej mózgu przed nieodwracalnymi zmianami. Jeśli nie wiesz, jak pomóc - koniecznie naucz się podstaw pierwszej pomocy!

Jak udzielać pierwszej pomocy?
W pierwszej kolejności poproś głośno o pomoc kogoś, kto przechodzi obok lub stoi i przygląda się. Możesz zająć się poszkodowanym, a druga osoba może zadzwonić na numer ratunkowy. Jeśli jesteś sam, zadzwoń natychmiast, a dyspozytor pomoże kierować Twoimi działaniami. Mów spokojnie i odpowiadaj ściśle na pytania dyspozytora. Powiedz co się stało (np. wypadek drogowy, ilość poszkodowanych, ich stan), gdzie doszło do zdarzenia (adres, nr drogi, charakterystyczne punkty), a także podaj swoje dane i numer telefonu.

Następnie należy zdecydowanie lecz nie za mocno złapać chorego za ramię i głośno próbować zadać pytanie "halo, halo, co się stało, czy słyszy mnie Pan/Pani?". Przy braku reakcji, przed wykonaniem masażu serca udrażniamy drogi oddechowe i sprawdzamy oznaki zatrzymania oddechu jako pośredniej oznaki zatrzymania krążenia (nie dłużej niż 10 s) według zasady "widzę (unoszenie klatki piersiowej), słyszę (oddech), czuję (ruch powietrza).

Brak tych objawów jest sygnałem do rozpoczęcia reanimacji.

Podczas reanimacji chory leży na plecach, na twardym, nieelastycznym podłożu (w przypadku kobiet w zaawansowanej ciąży podkładamy klin pod jej prawy bok - aby nie utrudniać dopływu krwi do płodu). Zaczynamy od odgięcia głowy do tyłu i dwukrotnego wdmuchnięcia powietrza do płuc. Na wybranym miejscu (dwa palce powyżej dolnego końca mostka) kładzie się dłoń, przy czym palce powinny być odgięte ku górze, by nie dotykać klatki piersiowej. Drugą dłoń kładziemy na grzbiet dolnej ręki. Ramiona muszą znajdować się w pozycji prostopadłej do klatki piersiowej. Przy wyprostowanych łokciach, na zasadzie dźwigni, naciskamy na mostek wgłębiając go na 4-5 cm w kierunku kręgosłupa z częstotliwością około 100 razy na minutę. Siła uciskania powinna wynikać z przeniesienia masy ciała ratującego, a nie z pracy jego mięśni. W ten sposób oszczędza się siły przy długotrwałej akcji reanimacyjnej i zapewnia wywieranie prostopadłego nacisku.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto