15-latka zwabiła mężczyznę do lasu. Tam już czekali jej koledzy

Nietrzeźwy mieszkaniec Puław przystał na tę propozycję. Kiedy oboje znaleźli się w lesie, nagle pojawiła się grupa kilku młodych mężczyzn. - Nieznajomi, którzy okazali się kompanami „kusicielki" przewrócili go na ziemię, a następnie bili i kopali po całym ciele - relacjonuje Waldemar Łazuga z puławskiej policji.Napastnicy zabrali 50-latkowi telefon, pieniądze, dokumenty i kluczyki od jego samochodu pozostawionego pod pubem. Mężczyzna o wszystkim powiadomił policję. W tym czasie sprawcy rozboju volkswagenem 50-latka udali się już na przejażdżkę po mieście.Około godz. 22.30 na ul. Piłsudskiego w Puławach policjanci zauważyli skradziony samochód. Na widok policjantów auto przyśpieszyło i zaczęło uciekać wykonując niebezpieczne manewry. Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe dawane przez mundurowych.Po przejechaniu kilku ulic kierowca nie zapanował nad autem i wypadł z jezdni. Młodzieńcy zaczęli uciekać w rożnych kierunkach. Po chwili trzech z nich zostało zatrzymanych. Okazali się nimi mieszkańcy Puław w wieku od 15 do 17 lat. Wśród nich była też 15-letnia dziewczyna, która wcześniej zwabiła 50-latka do lasu. Pozostali dwaj sprawcy zostali zatrzymani następnego dnia. Byli to dwaj 19-latkowie.