Na terenie ogródków działkowych obrońcy praw zwierząt opiekowali się pięćdziesiątką kotów. Jak twierdzą, dwadzieścia z nich ktoś pozbawił życia. - Odchodziły w męczarniach - twierdzi Joanna Józwik, przewodnicząca włocławskiego koła Fundacji dla Ratowania Zwierząt Bezdomnych "Emir" . - Wiadomość o tym, że część kotów nie żyje, była dla nas szokiem - przyznaje Joanna Józwik. - Widok , jaki zastaliśmy, był przerażający. Większość kotów zginęła w jednym miejscu. Widać było, że odchodziły w męczarniach. Kto mógł być tak okrutnym wobec zwierząt? Komu przeszkadzały?Jak informuje nas rzeczniczka, więcej będzie wiadomo po opinii biegłego, co do przyczyny śmierci zwierząt. Badanie takie zleciła biegłemu w Bydgoszczy włocławska policja. - Od wyników tych badań zależy, czy zostanie wszczęte śledztwo w sprawie znęcania się nad zwierzętami - mówi Małgorzata Marczak. Zdaniem członków włocławskiego koła, prawdopodobnie doszło do otrucia zwierząt.Więcej na ten temat - tutaj.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?