23 kwietnia - Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich

Pomysł organizacji święta zrodził się w Katalonii w 1926 r. Obecnie Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich obchodzony  jest na całym świecie. W Polsce obchodzony jest po raz czwarty. Z tej okazji biblioteki, księgarnie i wydawnictwa przygotowują dla czytelników niespodzianki. Przez cały tydzień księgarze, bibliotekarze i wydawcy zachęcają do czytania książek, inicjują rozmowy na temat praw autorskich, organizują konkursy plastyczne. Odbywają się spotkania z dziećmi, na których prezentowane są książki z różnych wydawnictw.
 
Nie brakuje również akcji rabatowych i promocyjnych, które zachęcać mają czytelników do czytania nie tylko od święta, ale i na co dzień. W Białostockich księgarniach „Domu Książki” 23 kwietnia klient dostawał  10% rabat na wszystkie zakupione książki, a także czerwoną różę. Miały być także wręczane okolicznościowe zakładki do książek, ale w tym roku znalazłam je tylko w jednej księgarni, a pytałam o nie w 4 księgarniach „Domu Książki”.
 
W tym roku białostockie obchody ŚDK były niezwykle skromne, by nie napisać, że ich w ogóle nie było. Imprezy głównie odbywały się w szkołach. Jedyne spotkanie autorskie odbyło się w księgarni „Świata Książki” – swoją książkę pt. „Moje Indie” promował Jarosław Kret. Co roku z okazji ŚDK odbywa się w Książnicy Podlaskiej wręczenie „Srebrnej Róży” – nagrody dla bibliotekarzy... niestety w tym roku tego wydarzenia też zabrakło...
 
Mam nadzieje, że zarówno obchody Światowego Dnia Książki jak i sama książka nie odchodzą do lamusa, bo  czas poświęcony wartościowej lekturze procentuje nie tylko wiedzą, ale jest też sposobem na miłe spędzenie wolnego czasu.