Lekarze pogotowia byli w szoku! 23-letnia studentka Uniwersytetu Łódzkiego, która w środę zgłosiła się do ambulatorium w stacji ratownictwa medycznego z ostrym bólem brzucha i dolnej części kręgosłupa, nie wiedziała, że... rodzi.
Kobieta przyszła do łódzkiego pogotowia wraz z kolegą. Skarżyła się, że bardzo boli ją brzuch.
- Pielęgniarka poprosiła, by kobieta położyła się na leżance i rozpięła spodnie. Niespodziewanie okazało się że kobieta jest w trakcie porodu. Widać już było główkę dziecka - opowiada Danuta Korcz, rzecznik łódzkiego pogotowia. - Pacjentka zdążyła powiedzieć, że nie wiedziała, iż jest w ciąży. Poród przyjął lekarz dyżurny. Pomagała mu pielęgniarka. Trwało to kilka chwil.
Studentka urodziła chłopca. Dziecko przyszło na świat około dwóch miesięcy przed czasem. Mężczyzna, który towarzyszył kobiecie, okazał się ojcem dziecka. Był w jeszcze większym szoku niż lekarz, pielęgniarka i matka noworodka. Zaskoczenie nie przeszkadzało świeżo upieczonym rodzicom cieszyć się z potomka.
- Nie słyszałam, by kiedykolwiek wydarzyła się podobna sytuacja - przyznaje Danuta Korcz. - Dziecko zostało natychmiast przewiezione karetką do szpitala im. Rydygiera. Tam też trafiła zaskoczona sytuacją matka - dodaje Danuta Korcz.
Szpital położniczy im. Rydygiera w Łodzi na prośbę matki odmówił udzielania jakichkolwiek informacji na ten temat. O niespodziewanym porodzie nie chciała też mówić sama 23-letnia studentka. Lekarze uspokajają jedynie, że zarówno maluch, jak i zaskoczona porodem mama, czują się dobrze.
Od czasu do czasu zdarza się, że do łódzkich porodówek trafiają kobiety, które nie zdążyły dotrzeć na czas do szpitala i rodziły w domu lub w taksówce w drodze na izbę przyjęć. Zazwyczaj spotyka to kobiety, które rodzą przed ustalonym terminem rozwiązania ciąży.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?