Uładzimir Uładzimirawicz Kumiec; ur. 29 grudnia 1988 w Mińsku białoruski działacz społeczny i polityczny młodego pokolenia; w 2010 roku oordynator obywatelskiej kampanii "Mów prawdę"; sekretarz międzynarodowy białoruskiej organizacji społecznej "Ruch Przyszłości"; kandydat na deputowanego do Mińskiej Miejskiej Rady Deputowanych w wyborach w 2010 roku. 8 listopada 2010 roku został wyrzucony z piątego roku studiów, według niektórych źródeł - z powodów politycznych. Głównym powodem miała być jego praca w sztabie kandydata na prezydenta Uładzimira Niaklajeua. Musiał opuścić Białoruś w celu kontynuowania edukacji w Polsce. Od tego czasu pracuje w Polsce jako sekretarz prasowy kampanii Rewolucja przez serwisy społecznościowe. Obecnie jest stypendystą Programu Stypendialnego im. Konstantego Kalinowskiego. Studiuje na studiach magisterskich Uniwersytetu Zielonogórskiego w Polsce na kierunku "Integracja Europejska". Otrzymal azyl polityczny w Polsce. (źródło: wikipedia, na zasadzie licencji CC-BY)Publikujemy w pełnej treści jego list, jaki nadesłał do redakcji.* * *23 września w Mińsku zostałem aresztowany w swoim mieszkaniu. Wszystko było zaplanowane: sfabrykowane postępowanie karne, grupa interwencyjna, areszt brata - wszytko po to, by maksymalnie mnie zastraszyć. Cała moja rodzina stała się swego rodzaju zakładnikami. Warunkiem mojego zwolnienia, a także jego brata, była zgoda na pracę wywiadowczą w Polsce. Podpisałam ją, żeby wyjść na wolność, uwolnić brata i móc kontynuować swoją działalność. W październiku co tydzień otrzymywałem nowe zadania od KGB na specjalnie utworzony adres mailowy. Po przyjeździe do Polski od razu poinformowałem Wiaczesława Dianowa z kampanii "Rewolucja przez sieć społecznościową" o tym, co się wydarzyło. Wspólnie postanowiliśmy, że przeprowadzimy konferencję prasową, na której otwarcie o wszystkim opowiemy. Przez miesiąc wymyślaliśmy nowe historie dla KGB, aby nie wzbudzić podejrzeń. KGB chciało, żebym informował o działalności obywatelskiej kampanii "Rewolucja przez sieć społecznościową", żebym dyskredytował opozycję białoruską i żebym szukał zagranicznych źródeł finansowania białoruskiej opozycji oraz zbierał informacje o działalności Ministerstwa Spraw Zagranicznych Polski.Uważam, że ujawnienie okoliczności zwerbowania mnie do współpracy w listopadzie na konferencji prasowej, doprowadziło do wznowienia w styczniu tego roku sfabrykowanej sprawy karnej przeciwko mojemu bratu. Mój brat według KGB miał grozić jednemu z internautów, że pozbawi go życia.W zeszłym tygodniu do mojej mamy zadzwonił śledczy Denis Sarkans i powiedział, że sprawa karna przeciwko mojemu bratu została ponownie otwarta. Uważam, że wznowienie postępowania przeciwko mojemu bratu i wzywanie na przesłuchania członków mojej rodziny to zemsta ze strony KGB, za to że w listopadzie zerwałem z nimi umowę o współpracy. Przypuszczałem, że oni tak łatwo nie zrezygnują. Widać długo myśleli, jak się na mnie zemścić, ale nie wymyślili nic nowego. Mój brat jest całkowicie apolityczną osobą, nigdy nie był zaangażowany w politykę. Nigdy nie popełnił żadnego przestępstwa. Białoruska milicja i KGB dowiodły jeszcze raz, że nie są dla nich ważne zasady moralne, nie wspominając o przepisach i prawach obywatela. Mam nadzieję, że w strukturach wewnętrznych jeszcze są tacy ludzie, którzy nie zapomnieli, co to znaczy działać zgodnie z sumieniem i znają swoje obowiązki. Mam nadzieję, że śledczy Denis Sarkans jest takim człowiekiem, i wie, że nie jest celem Komisji Śledczej, by mścić na działaczach społecznych, a ściganie przestępstw i tym samym wykonywanie swoich profesjonalnych obowiązków.Co do mnie - wrócę na Białoruś wówczas, gdy sytuacja się zmieni i będę mógł czuć się bezpieczny. Dołożę wszelkich starań, aby te zmiany przyszły jak najszybciej. Obecnie wykluczam swój powrót na Białoruś. Kocham swój kraj i zawsze życzyłem mu wszystkiego co najlepsze. * * *Czekamy na Wasze opinie i komentarze.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?