Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

25.09.08 Metrem do Młocin, ale niestety rzadziej

Piotr Figiel
Stacja Młociny jest już gotowa. Zostanie otwarta w październiku razem z dwoma pozostałymi przystankami bielańskiego odcinka metra. Oznacza to, że z pierwszej stacji Kabaty do ostatniej na Młocinach pojedziemy kolejką po ...

Stacja Młociny jest już gotowa. Zostanie otwarta w październiku razem z dwoma pozostałymi przystankami bielańskiego odcinka metra. Oznacza to, że z pierwszej stacji Kabaty do ostatniej na Młocinach pojedziemy kolejką po przeszło 25 latach od rozpoczęcia budowy metra.

Niestety, przynajmniej do końca roku kolejka może kursować rzadziej. Wszystko z powodu braku pociągów.

- Zakończyliśmy budowę węzła Młociny. Teraz obiekt przejmują komisje metra - mówi Ryszard Orłowski z PeBeKa, wykonawcy stacji. Potwierdza to rzecznik metra Krzysztof Malawko.
Gdy zeszliśmy wczoraj na perony stacji Młociny, tam gdzie jeszcze tydzień temu montowano barierki i płyty kamienne na ścianach, nie było już ani jednego robotnika. A w pawilonach, przez które schodzi się pod ziemię, pracowała komisja odbiorcza metra.

Służby państwowe sprawdzają już przystanek metra wraz z pętlami autobusową, tramwajową i parkingiem, które są na powierzchni. - W przyszłym tygodniu strażacy zejdą na perony i odbędzie się próbne zadymianie stacji Młociny - powiedział nam nieoficjalnie jeden z pracowników komisji odbiorczej metra.

Gdy odbiory techniczne zakończą się pomyślnie, metro wystąpi do nadzoru budowlanego o pozwolenie na użytkowanie przystanków kolejki. - Wystąpimy o zgodę na użytkowanie Młocin oraz dwóch wcześniejszych stacji, Wawrzyszew i Stare Bielany - zapowiada Malawko. Dyrekcja metra zapewnia, że przystanki Wawrzyszew i Stare Bielany od dwóch miesięcy czekają już gotowe na pasażerów. - Stacje są po wszystkich testach i próbach - twierdzi Malawko.

Sprawdziliśmy więc, jak wyglądają i czy rzeczywiście są gotowe. Ze ściany pawilonu wyjściowego stacji Wawrzyszew zwisają druty, a pod ziemią nie da się włączyć wszystkich jarzeniówek. Wczoraj działało tylko oświetlenie awaryjne. Niestety, na peronach dominuje ponury, szary kolor. Na szczęście Stare Bielany mają żywsze barwy, a pod ziemią wszystko działa.

Żeby pasażerowie dojechali do Młocin, metro będzie musiało najpierw zamknąć stacje Słodowiec i Marymont. Prawdopodobnie nastąpi to w weekend 11 i 12 października. Po ich otwarciu pociągi będą kursować do Młocin, ale bez pasażerów.

Zanosi się jednak na to, że po otwarciu ostatnich trzech stacji pierwszej linii metra na stacjach pociągi będą pojawiać się rzadziej niż dotychczas. Żeby na całej linii utrzymać dotychczasową częstotliwość kursowania, potrzeba przynajmniej 40 pociągów. Teraz są 34. Wprawdzie władze metra zamówiły dodatkowych pięć, ale dotrą one do Warszawy dopiero pod koniec roku.

Nie wiadomo, czy ta dostawa rozwiąże problem. Już teraz na krótszej trasie do Słodowca brakuje składów. Pociągi często się psują i z powodu awarii zjeżdżają do bazy na Kabaty. Tak było w pierwszy czwartek września, kiedy z powodu awarii wycofano 5 składów. Maszyniści, którzy przyszli do pracy, nie mieli czym jeździć. Mimo to metro nie planuje kolejnych zakupów taboru.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 25.09.08 Metrem do Młocin, ale niestety rzadziej - Mazowieckie Nasze Miasto

Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto