O sprawie jako pierwszy poinformował portal TVN Warszawa, a zajście zostało potwierdzone przez zespół prasowy warszawskiej policji. Funkcjonariusze nie musieli używać siły, spisali dane mężczyzny i pozwolili mu opuścić przedszkole.
Nie wiadomo, dlaczego obywatel Mołdawii postanowił wejść do przedszkola. Zgodnie z przekazaną policji relacją świadków, mężczyzna najpierw przez dłuższy czas obserwował dzieci przez szybę, a potem postanowił wejść do środka. Pracownicy przedszkola oraz obecni na miejscu rodzice próbowali wytłumaczyć mu, żeby wyszedł, jednak reagował on tylko na język rosyjski.
Zobacz też: Bulwersujące ostrzeżenie na jednym z samochodów. "Słoiku przestaw to auto"
Mężczyzna straszył dzieci przez kilkadziesiąt minut, a powstrzymał go dopiero przyjazd policji. Rodzice są zaniepokojeni incydentem, jednak dyrekcja przedszkola uspokaja, że nie ma powodów do panikowania. Policja nie widziała podstaw do zatrzymania mężczyzny.
Przedszkole zadeklarowało, że będzie lepiej zabezpieczać wejście do budynku. Drzwi będą szczelnie zamykane, a wejście umożliwi jedynie specjalna karta wstępu. Do tej pory przedszkole w godzinach od 7 do 9 było otwarte dla wszystkich. Podobnie było popołudniu, kiedy rodzice odbierali swoje dzieci.
Źródło: Mapy Google
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?