Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

50 lat gorzowskiego szczypiorniaka - część 3

mr_hyde
mr_hyde
Trzecia część historii - lata 90-te, lata kryzysu - choć nie... ostatniego - gorzowskiej piłki ręcznej. Przetrwała ona dzięki grupce zapaleńców z TKKF Stilon.

Przed sezonem 1991/92 nastąpiły poważne zmiany organizacyjne. Sekcję piłki ręcznej przekazano z KS Stal do nowo powstałego (przy przedsiębiorstwie budowlanym „Gobex” - dawnym GPBP „Zachód”) KS Sokół. Jego prezesem był Władysław Komarnicki, a dyrektorem Antoni Galiński - obaj znani później z działalności w gorzowskim żużlu.
Wydawało się, że utrzymać się nie będzie wcale trudno, gdyż stawka I-ligowców liczyła aż 16 drużyn. Poza tym ZPRP dokonał eksperymentalnego podziału na grupy X i Y: osiem zespołów (Wisła Płock, Grunwald Poznań, Warszawianka, Fablok Chrzanów, Miedź Legnica, Hutnik Kraków, Sokół Gorzów oraz Stal Mielec) grało w jednej grupie, osiem kolejnych (Wybrzeże Gdańsk, Pogoń Szczecin, Śląsk Wrocław, Pogoń Zabrze, Zagłębie Lubin, Iskra Kielce, Unia Tarnów, Grunwald Ruda Śląska) w drugiej. Po cztery najlepsze ekipy z grup X i Y miały później utworzyć grupę A walczącą o miejsca I-VIII, a pozostałe grupę B (spadkową) walczącą o miejsca IX-XVI. Zespoły z miejsc 13.-16. czekała degradacja do II ligi.
Zaczęło się dla gorzowian znakomicie. Beniaminek rozgrywek zremisował w Legnicy, wygrał z Grunwaldem, wygrał w Mielcu, zremisował z Fablokiem, a potem - po dwóch porażkach - pokonał jeszcze Warszawiankę, Miedź, ponownie Grunwald, oraz Stal. W pewnym momencie Sokół był nawet... liderem swojej grupy, i „murowanym” kandydatem do grupy zespołów walczących o mistrzostwo Polski. Niestety, wkrótce nastąpiła fatalna seria - porażka w Chrzanowie, porażki u siebie z Wisłą i Hutnikiem oraz przegrana w Warszawie. KS Sokół, mimo znakomitego początku, ostatecznie nie zdołał zakwalifikować się do czołowej ósemki.
Dramat pogłębił się, kiedy sytuacja finansowa klubu była już tak dramatyczna, że z gry zrezygnowali czołowi zawodnicy (m. in. Czubak, Gołębiowski, J. Gumiński), którzy zmuszeni byli wyjechać za granicę, albo powrócić do pracy zawodowej, i przerwali treningi. Ciężar walki o utrzymanie spadł na barki mało doświadczonej młodzieży, która nie potrafiła go udźwignąć. Jeszcze w pierwszych meczach grupy spadkowej Sokół grał nieźle, pokonując Stal Mielec 27:23, Unię Tarnów 27:23, Hutnika w Krakowie 28:23 oraz remisując z Miedzią 23:23. Czarna seria rozpoczęła się od przegranej u siebie z Iskrą 29:30. Po niej przyszły kolejne: w Lubinie, Mielcu, Legnicy, Tarnowie, Kielcach, oraz na własnym parkiecie z Hutnikiem i Zagłębiem. Ostatecznie gorzowski Sokół zajął 14. miejsce i spadł do II ligi.
Skład Sokoła w sezonie 1991/92: bramkarze Gajda, Kozielski i Sebastian Pieńkowski oraz P. Kaniowski (164 bramki), Robak (160), Orluk (70), Czubak (67), J. Gumiński (66), Balanda (43), Gołębiowski (34), Robert Kasperek (23), Artur Gwadera (22), Hamulski (17), Krzysztof Warzybok (13), Jacek Ratajewski (7), Ziomkowski (5), Kupczyk (2) i Tomasz Musiałowski (2).
W sezonie 1992/93 celem Sokoła było tylko... dokończenie rozgrywek w II lidze i ewentualnie zajęcie miejsca w środkowej części tabeli. Cel został zrealizowany „połowicznie”: gorzowianie zajęli co prawda 6. miejsce, ale sezon zakończyli ... oddając walkowera w ostatnim wyjazdowym spotkaniu z Concordią Knurów. Po zakończeniu rozgrywek było już jasne, że „dogorywający” klub nie przystąpi do kolejnej edycji mistrzostw II ligi.
Barw Sokoła broniło w tym sezonie tylko 14 zawodników, choć byli w tym gronie powracający do Gorzowa bramkarze Szwedziak i Molski, oraz Myśliwiec. Odeszli jednak ci najbardziej utalentowani, m. in. P. Kaniowski (reprezentant Polski) oraz Orluk, a także ci najbardziej rutynowani: Robak i Gołębiowski. W tej sytuacji zajęcie szóstego miejsca należy uznać za duży sukces. Bramki dla Sokoła zdobywali: Myśliwiec (110), J. Gumiński (58), Kasperek (51), Warzybok (51), Czubak (44), Balanda (31), Gwadera (25), Kupczyk (14), Sławomir Paradowski (8), Hamulski (6), Tomasz Niezgoda (2). W bramce stali: Jacek Koziński, Molski (1 gol) oraz Szwedziak (także 1 gol).
Wydawało się, że gorzowska męska piłka ręczna przestanie istnieć. Jednak grupa zapaleńcow - na czele z Waldemarem Rusakiewiczem i Wiesławem Kuhnertem - postanowiła zgłosić zespół do rozgrywek III ligi wielkopolskiej pod (amatorskim) szyldem ZTKKF Stilon. Gorzowianie grali w niej w latach 1993-97, plasując się z roku na rok coraz wyżej w tabeli i w 1997 r. awansując na powrót do II ligi.
Skład ZTKKF-u stanowili głównie byli zawodnicy AZS-u i Stali z lat 80-tych, wsparci kilkoma amatorami i oldbojami, oraz nieliczną jeszcze wówczas młodzieżą (cały czas prowadzono bowiem szkolenie w SP oraz w młodzieżowym UKS Lider). W sezonie 1993/94 przeciwnikami gorzowian były takie zespoły, jak: Energetyk Poznań, Sparta Oborniki Wielkopolskie, Gwardia II Koszalin, Polonia Środa Wielkopolska i Orkan Ryczywół.
Tak rozpoczęła się kilkuletnia przygoda ZTKKF-u z piłką ręczną, która zaowocowała nie tylko utrzymaniem tradycji gorzowskiego szczypiorniaka, ale także awansem do wyższej klasy.
W pierwszych dwóch sezonach stilonowcy grali na poziomie środka tabeli. W rozgrywkach sezonu 1995/96 potrafili już napędzić stracha czołowym ekipom w lidze, aż w końcu w 1997 roku, po błyskotliwej grze w rundzie rewanżowej (dziesięć zwycięstw w dziesięciu ostatnich spotkaniach) zajęli w tabeli 1. miejsce. Jednak aby awansować do II ligi, trzeba było przejść jeszcze baraże. I to się udało, po wygranej w dwumeczu (29:14 i 19:32) z Elmotem Świdnica. Awans na centralny szczebel rozgrywkowy wywalczyli: Tomasz Chmiel, Molski, Robert Wochna, Łukasz Bronowicki, Czyrski, J. Gumiński, Tomasz Jagła, Robert Jankowski, Kamil Kamiński, Daniel Małyszko, Marcin Młynarczyk, Musiałowski, Robak, Mariusz Rzewiński, Tomasz Rzewiński i Andrzej Sosnowski.
Warto dodać, że oprócz Molskiego, J. Gumińskiego i Robaka, we wcześniejszych sezonach w drużynie występowały także inne gwiazdy lat 80-tych, jak: Paweł Cichoń, Wiesław Kuhnert, Jacek Gołębiowski oraz Mariusz Czubak.
Od 1997 r. ekipa gorzowskich piłkarzy ręcznych startowała już pod nowym szyldem, będącym efektem mariażu ZTKKF-u z AZS-em AWF Gorzów (oficjalnie w tabelach widnieje: Stilon Gorzów).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto