Pierwszy cios: wrzesień 1939
"Obywatele, przyzwyczaimy się do bombardowania. Przyzwyczaimy się do tego, że będziemy normalnie (...) ratować nasze mienie przez zagładą bomb czy pocisków nieprzyjacielskich" - mówił Stefan Starzyński, prezydent Warszawy, we wrześniu 1939 roku. Już 1 września po godzinie 6 rano nad Warszawą pojawiły się niemieckie samoloty Luftwaffe. Bomby spadły m.in. na lotnisko Okęcie.
Kilka dni później żołnierze niemieccy dotarli na przedmieścia miasta. Nad Warszawą wciąż łatały bombowce. Naloty nasiliły się 17 września. Wtedy trafiony został Zamek Królewski, który stanął w ogniu. Kilka dni później w tzw. "lany poniedziałek" Warszawa przeżyła największe bombardowanie w historii. W sumie w tym czasie zniszczonych zostało 10-12 proc. zabudowań.
Drugi cios: sierpień 1944
Zniszczenia Starego Miasta - z jesieni 1939 - zostały w czasie okupacji naprawione. Ale Hans Frank, ówczesny gubernator okupowanej Warszawy, przedstawił Hitlerowi plan zburzenia miasta i postawienia od nowa. Dumna stolica miała zostać zmarginalizowana. Nim doszło do całkowitego zburzenia, 1 sierpnia 1944 roku wybuchło Powstanie Warszawskie. Walki toczyły się przede wszystkim w Śródmieściu. Po dwóch miesiącach regularnej bitwy Stare Miasto było kompletnie zniszczone.
Niemcy nie oszczędzali zabudowy, bo i tak chcieli ją zniszczyć. Ostatecznie, po upadku Powstania, na Starym Mieście do zamieszkania nadawał się tylko jeden dom - przy Długiej 6. Bilans, podany przez historyków, to zniszczenia na poziomie ponad 90 proc. zabudowy. Przetrwało 6 domów na 260.
Przypomnijmy, że w czasie Powstania Naziści obalili Kolumnę Zygmunta i wysadzili Zamek Królewski. Następnie - umyślnie - palili cenne budynki: Archiwum Główne, Archiwum Akt Dawnych, Archiwum Skarbowe czy Bibliotekę Ordynacji Zamojskiej. Zniszczono Pałac Saski, Pałac Bruhla, warszawskie kościoły, pomniki czy poszczególne domy. Miasto niszczone było konsekwentnie aż do stycznia 1945, gdy burzenie przerwała sowiecka ofensywa.
Zobacz też:
Stare Miasto, rok 1946, Narodowe Archiwum Cyfrowe
Odbudowa: ale nie wszystkiego
Prace nad odbudową Warszawy zaczęły się, w wyzwolonym przez sowietów Lublinie, tuż po upadku Powstania. Architekci pisali do Biura Planowania i Odbudowy apelując o podjęcie decyzji w tej sprawie. Ostatecznie 14 lutego powstało Biuro Odbudowy Stolicy. Przez dwa lata prowadzono prace zabezpieczające, a 1 września 1947 - symbolicznie - rozpoczęła się odbudowa.
Zakończenie I etapu odbudowy nastąpiło 22 lipca 1953 roku. Pod domami przebiegała już trasa W-Z. W kamieniach powstały mieszkania podłączone do centralnego ogrzewania. Niektóre symbole religijne (np. oko opatrzności na frontach kamienic) zniknęły. Otwarcie odbudowanej starówki odbyło się z udziałem ówczesnego szefa rządu Bolesława Bieruta.
Anegdotą jest, że Bierut nie chciał odbudowy murów obronnych. Udało się jednak nakłonić go do zmiany decyzji. Podobno argumentem było to, że dzięki murom nie będzie widać - nielubianych przez komunistów - kościołów. Inaczej było w przypadku Zamku Królewskiego, którego odbudowę Bierut konsekwentnie blokował. Ten udało się otworzyć dopiero w 1984 roku, po trwającej kilkanaście lat odbudowie. Dopełnieniem całego procesu było wpisanie Starego Miasta w Warszawie na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Nastąpiło to w 1980 roku. "Jest to wyjątkowy przykład całkowitej rekonstrukcji zespołu historycznego" - mówili przedstawiciele UNESCO.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?