7-latek leczony w Warszawie zarażony bakterią E.coli

Bakterie E. coli. Jakie są objawy i leczenie?

Chłopiec pochodzący z województwa warmińsko - mazurskiego trafił do szpitala przy ul. Litewskiej w poniedziałek po południu. Cierpiał na biegunkę i wymioty, miał objawy niewydolności nerek. Jak udało się ustalić, został zarażony przez ojca, który przebywał w północnych Niemczech.

Ostrożnie z wyjazdami do Niemiec

- Obecnie pod obserwacją jest 16 osób, jednak spodziewamy się, że lista ta będzie dynamicznie rosła. Podkreślamy jednak, że wszystkie przypadki związane są z pobytem w Niemczech - mówi Jan Bondar i uczula, aby wybierając się z wizytą do naszych zachodnich sąsiadów zachować szczególną ostrożność. - Nie udało się jeszcze ustalić źródła problemu, dlatego polecam nie jeść niczego co nie było przetworzone termicznie. Odpadają surówki i niepasteryzowane mleko - dodaje Bondar.

Mimo wszystko przestrzega również, przed popadaniem w panikę. - Mamy do czynienia z bakterią, a nie wirusem, więc nie grozi nam epidemia na skalę Europy. Pamiętajmy, że nie każda biegunka musi oznaczać zarażenie bakterią E.coli, jednak gdyby objawy zatrucia pokarmowego pojawiły się po powrocie z Niemiec, warto udać się do lekarza i poinformować go o tym - mówi Bondar.

Warszawiacy mogą czuć się bezpiecznie?

W Warszawie sanepid przeprowadził intensywne kontrole na bazarach i sklepach, sprawdzając m.in. ogórki, pomidory i sałatę. - W samej stolicy pobraliśmy do przebadania 34 próbki pochodzące z warzyw z Polski, Hiszpanii i Niemiec. Nie natrafiliśmy na ślady bakterii E.coli i na razie wstrzymaliśmy dalsze kontrole - mówi Wiesław Rozbicki, rzecznik warszawskiego sanepidu.