2 z 7
Poprzednie
Następne
7 miejsc na rodzinny obiad. Gdzie na posiłek z dziadkami?
Momu, Wierzbowa 11
Gastropub Momu zmienił się jakiś czas temu w restauracje, której sercem jest opalany drewnem piec. W odświeżonym Momu wszystko przechodzi zapachem wędzenia, nic więc dziwnego, że np. siekany tatar musi smakować w ten charakterystyczny sposób. mięso przechodzi tu dymem wiśniowym, a obok niej przystawkę uzupełniają szalotka, marynowane kurki z polskiego lasu, ogórek kwaszony, patison marynowany, ziarna gorczycy i lubczyk. To dobrze znane smaki, zmocnione efektem wędzenia. Słowem, dziadek nie musi wychodzić zbyt mocno ze strefy komfortu.