90 tys. zł strat po zamieszkach z 11 listopada [zdjęcia]

Zobacz również: MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI 2014. Starcia z policją przed Stadionem Narodowym [zdjęcia, wideo]

- Bardzo denerwuje mnie fakt, że Warszawa, za to że jest stolicą, z roku na rok płaci tak wysoką cenę podczas takich demonstracji jaka odbyła się wczoraj. Gdyby ustawa na to pozwalała zakazałabym tego marszu, który jest okazją do wybryków chuligańskich i bójek - czytamy we wpisie na społecznościowym profilu Hanny Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy.

- Rano byłam w szpitalu, w którym leżą ranni policjanci. To było bardzo przykre, że są tak bardzo poszkodowani. Dwie osoby miały wielkie szczęście, że nie skończyło się to dla nich gorzej - utratą życia - dodaje.

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię.

Ratusz przedstawił też informację o łącznej sumie strat, do jakich doszło w czasie wtorkowych zamieszek. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, Zarząd Oczyszczania Miasta i Zarząd transportu Miejskiego wyceniły straty łącznie na sumę ok. 90 tys. zł.

Sam ZOM liczy swoje straty na 50 tys. zł. - 100 osób pracowało nad przywróceniem porządku po zamieszkach wywołanych przez chuliganów w Święto Niepodległości. Ekipy sprzątające usuwały z jezdni i chodników fragmenty płyt chodnikowych, kostkę brukową, szkło z potłuczonych butelek, a także pozostałości po racach i puszki. Z trasy Marszu Niepodległości wywieziono ok. 10 ton zanieczyszczeń. Sprzątanie trwało do wczesnych godzin rannych. Niestety także i Zarząd Oczyszczania Miasta odnotował zniszczenia w zakresie miejskiej infrastruktury. Wandale zdewastowali kosze na śmieci, drewniane paliki wygradzające drzewa, w al. Zielenieckiej nie oszczędzili żywopłotu oraz niedawno posadzonych lip - czytamy w komunikacie na stronie ZOM.