Znaki informują o prawostronnym zwężeniu jezdni, robotach drogowych oraz o ograniczeniu prędkości do 30 kilometrów na godzinę. Problem jednak w tym, że żadnego remontu tutaj nie ma. – To jakiś absurd. Znaki informują o czymś, co tutaj zupełnie nie ma miejsca – zgłosił Czytelnik. Pewnie wstawione są tylko po to, żeby policja mogła karać osoby, które się do nich nie stosują – dodał oburzony.Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach wyjaśnił, że w tym miejscu ulicy Warszawskiej prowadzono prace przy budowie kanalizacji sanitarnej i wodociągu. Z naszej strony została wydana stosowna zgoda na zajęcie pasa drogowego. Firma, która prowadziła prace po ich zakończeniu nie zdjęła tymczasowego oznakowania. Podjęliśmy interwencję u wykonawcy w tej sprawie. Zadeklarował on, że znaki niezwłocznie usunie – stwierdził rzecznik.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?