Agresywny gospodarz z gminy Brzostek przeprasza i chce kary

Wczoraj Nowiny informowały o 54-letnim właścicielu gospodarstwa agroturytycznego, który próbował zastraszyć bronią palną czterech mieszkańców województwa śląskiego. Mężczyźni wynajęli u agresywnego gospodarza pokój. Kiedy zapłacili mu wcześniej ustaloną kwotę za nocleg, 54-latek zaczął obrzucać ich obelgami. Nazwał swoich gości złodziejami i kazał im się wynosić. Wymachiwał pistoletem i groził, że zastrzeli turystów.Sytuacja rozegrała się w niedzielny wieczór. W poniedziałek popołudniu agresor nadal trzeźwiał w policyjnym areszcie. Został przesłuchany, gdy tylko jego stan pozwolił na złożenie zeznań. – Mężczyzna przyznał się do winy, bardzo żałuje swojego zachowania, nie potrafi go wytłumaczyć. Potwierdził, że pistolet, którym groził turystom oraz ujawnione przy nim siedem sztuk ostrej amunicji, posiada nielegalnie. Broń kupił w USA., przesłał ją do Polski w częściach, w kilku paczkach – mówi Krzysztof Sebastianka, zastępca prokuratora rejonowego w Dębicy.Dodał, że w domu 54-latka mundurowi znaleźli także dwie sztuki broni pneumatycznej. – Właściciel twierdzi, że to wiatrówki, na które nie trzeba zezwolenia. Znalezisko zostanie poddane ekspertyzie balistycznej – informuje prokurator.54-letni mężczyzna chce dobrowolnie poddać się karze i przeprosić pokrzywdzonych. Wnioskuje dla siebie o pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata oraz przepadek pistoletu. Za nielegalne posiadanie broni i kierowanie gróźb karalnych grozi mu do 8 lat więzienia. Nigdy wcześniej nie był karany.