Air Show 2017 w Radomiu nie odbędzie się! Możliwe tylko jednodniowe pokazy

Jak podaje Echo Dnia, przedstawiciele wojska nie pojawili się na nadzwyczajnej sesji rady miasta dotyczącej Air Show 2017. W czwartek rano prezydent Radomia otrzymał faks informujący o tym, że strony wojskowej nie będzie.
Okazało się, że wojsko nie otrzymało na przyjazd zgody od Antoniego Macierewicza. Minister obrony narodowej pozwolił natomiast na zorganizowane jednodniowych pokazów lotniczych 27 sierpnia, w których jednak miałyby uczestniczyć wyłącznie polskie ekipy. Ma być to przejaw minimalizacji kosztów przedsięwzięcia.

Ponad 200 tysięcy ludzi, nie tylko z Polski, ale i z całego świata, prezentacje statków powietrznych, najszybsze samoloty i najlepsi piloci - to można było od lat, aż do tej pory, podziwiać w Radomiu na cyklicznych pokazach Air Show. Ale nagle wojsko wycofało się z organizacji imprezy i zaproponowało tylko jednodniowy piknik.

O całej sprawie poinformował prezydent Radomia, Radosław Witkowski:

Dyskusja podczas sesji była bardzo burzliwa. Radni przerzucali się argumentami, zrzucając winę na władze miasta lub na stronę rządową. Echo Dnia poprosiło o komentarz posła Leszka Ruszczyka, który brał udział w obradach. - Air Show było prawdziwą marką, znaną w świecie, wypracowaną przez wszystkich od lat. I dziś nagle tracimy Air Show! Ja się nawet panu prezydentowi Radomia nie dziwię, że dał się nabrać ministrowi obrony narodowej, bo ja zasiadam w komisji sejmowej MON i już wiele razy dałem się nabrać Antoniemu Macierewiczowi. Od niego słyszałem z mównicy sejmowej o łodziach podwodnych kupowanych po jednym dolarze. Teraz wszyscy wiemy w Radomiu, czym jest obietnica ministra. Skoro wojsko chciało więcej pieniędzy na organizację pokazów, to taki wniosek trzeba zgłaszać wcześniej, by radni mogli o tym zdecydować - powiedział Ruszczyk.