Akademia piłkarska i prestiżowe turnieje. Fundacja Kazimierza Deyny pielęgnuje pamięć o wielkim piłkarzu

Materiał informacyjny FUNDACJA IMIENIA KAZIMIERZA DEYNY
Fundacja Kazimierza Deyny powstała z myślą o kultywowaniu pamięci jednego z najlepszych piłkarzy ubiegłego stulecia. W tym celu organizowane są liczne wydarzenia przypominające o byłym reprezentancie Polski oraz zawodniku stołecznej Legii. Jednym z nich jest cykliczny turniej Warsaw Deyna Cup. Powstała także Akademia Piłkarska imienia Kazimierza Deyny, do której uczęszczają utalentowani młodzi piłkarze z popularnych warszawskich klubów. O szczegółach działalności Fundacji rozmawiamy z jej prezesem, panem Januszem Domalewskim.

W jakim celu została założona Fundacja Kazimierza Deyny?

Fundacja została założona ponad 10 lat z myślą o tym, by kultywować pamięć o tym wyśmienitym piłkarzu. To dzięki jej staraniom i osobistemu zaangażowaniu założyciela Fundacji, pana Janusza Dorosiewicza, prochy Deyny wróciły z San Diego do Polski w 2012 roku i spoczęły na Powązkach Wojskowych w Alei Zasłużonych.

Jak duże znaczenie dla założycieli i członków Fundacji ma postać Kazimierza Deyny?

Myślę, że bardzo duże. Naszym zdaniem Kazimierz Deyna był najlepszym piłkarzem XX wieku i najlepszym rozgrywającym, a także najbardziej wszechstronnym i kreatywnym sportowcem.

Jak ocenia Pan działania na rzecz upamiętnienia Kazimierza Deyny w Warszawie?

W Warszawie powinien zostać zorganizowany duży event upamiętniający Kazimierza Deynę. Staramy się takie imprezy rozkręcać, dlatego organizujemy m.in. Warsaw Deyna Cup. Trochę słabo, że Legia Warszawa jako klub nie upamiętnia bardziej tego piłkarza, robią to za to kibice – mocno o nim pamiętają. Dobrze by było, gdyby w mieście powstał jakiś obiekt imienia Deyny. Rozumiem, że stadion Legii jest imienia Piłsudskiego i nie można tego zmienić, ale można by na przykład nazwać jakieś boisko treningowe na cześć tego genialnego zawodnika.

Wspomniał Pan o Warsaw Deyna Cup. Co to za wydarzenie?

To turniej piłkarski. Od dwóch lat odbywa się on w formie rozgrywek dla ośmiu drużyn. Są to zarówno kluby z Ekstraklasy, jak i zagraniczne. Chętnych do wzięcia udziału w tej zabawie nie brakuje, również kibice są zainteresowani dopingowaniem swoich ulubionych drużyn. Główna część zawodów odbywa się dla kategorii U16. Przy okazji organizujemy także turnieje dodatkowe, na przykład dla najmłodszych czy też dla klas mundurowych.

Kiedy i gdzie odbyła się miniona edycja?

Turnieje organizowane są zawsze na Stadionie Aktywnej Warszawy Ośrodka „Hutnik”, przy ulicy Marymonckiej 42. Ostatnie rozgrywki miały miejsce w dniach 20-22 października.

Kto wybiera drużyny do turnieju?

My dobieramy zespoły, staramy się robić to tak, by w turnieju brały udział dwie drużyny zagraniczne, a także ekipy z Ekstraklasy i te mniej znane, lecz cieszące się dużym szacunkiem w środowisku piłkarskim. W tym roku była to na przykład drużyna Rekord Bielsko-Biała, która zajęła 3 miejsce. Pokonali oni m.in. Legię i Widzew. Dla tych chłopców było to wielkie wydarzenie. W zawodach brały też udział takie kluby jak UKS Varsovia Warszawa czy Escola Varsovia.

Kto w tym roku reprezentował kluby z Europy?

Były to Diósgyőri VTK z Węgier oraz FK Mladá Boleslav z Czech.

Czy w przyszłym roku przewidujecie jakieś zmiany w rozgrywkach?

Cały czas zastanawiamy się nad wprowadzeniem nowych kategorii wiekowych. Te pomysły są na razie na etapie rozmów.

Mówił Pan, że na turnieju nie brakuje kibiców. O ilu fanach mówimy?

Na mecze przychodzi kilkaset osób. W Polsce nie ma takiej imprezy, a na pewno tutaj na Mazowszu, poza turniejem „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. Fajnie, gdyby miało to większą rangę, czekamy żeby w końcu Miasto Stołeczne Warszawa udostępniło stadion Legii na finały. Na razie są tu problemy logistyczne, ponieważ nie można rozgrywać półfinałów w jednej części Warszawy, a finału w innej. Póki co gramy więc na Hutniku, gdzie znajduje się kilka boisk.

Fundacja prowadzi także Akademię Piłkarską Deyny. Kto może się do niej zapisać?

Akademia działa od wiosny zeszłego roku. Składa się z wyselekcjonowanych zawodników. Obecnie jest to około 100 dzieci, z czego 45 uczestniczy w zajęciach na stałe. Przychodzą do nas piłkarze z innych klubów i mogą tu liczyć na trzeci darmowy trening. Przykładowo, ktoś trenuje dwa dni w tygodniu w Delcie, a jeden dzień przychodzi na bezpłatny trening do Akademii Piłkarskiej Deyny. Zajęcia przeważnie organizujemy w piątki.

Wszystkie zajęcia są darmowe?

Na razie nie ma żadnych składek, ale pomysł jest taki, aby wprowadzić niewielkie opłaty. Chcemy by akademia była tania i powszechnie dostępna dla najbardziej uzdolnionych dzieci.

Gdzie trenujecie?

Treningi odbywają się po dwóch stronach Wisły, jedna część treningu ma miejsce na Ursynowie, a jedna część na Pradze Południe.

Jakie są plany Akademii na najbliższą przyszłość?

Chcemy, by zajęcia były organizowane dla sześciu roczników dzieci. Planujemy, by w każdym roczniku było po około 30 zawodników. Finansujemy to z własnych środków, nie mamy na to żadnych dotacji, nie posiadamy sponsora. Dlatego, jako fundacja jesteśmy w stanie sfinansować jeden trening w tygodniu dla ograniczonej liczby dzieci.
Bardzo dziękuję za rozmowę, życzę sukcesów i znalezienia sponsora.

Również dziękuję!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto