Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akcja promocyjna, czy prawdziwa wycinka drzew w Parku Ujazdowskim? Nie wiadomo

Paweł Wegner
Paweł Wegner
Trzy tysiące podpisów w obronie drzew przy skwerze im. Kisielewskiego zebrano w czasie ostatniej Nocy Muzeów. Pojawiły się też banery. Tymczasem „wycinka” może być… akcją promocyjną.

Do redakcji MM-ki od kilku dni przychodziły maile od warszawiaków zaniepokojonych tym, że obok skweru im. Kisielewskiego przy Parku Ujazdowskim wygrodzono biało-czerwoną taśmą foliową spore połacie terenu i postawiono tabliczki informujące o wycince drzew.

W ramach protestu ktoś przyczepił w tym miejscu transparent protestacyjny przeciwko wycince. Baner został jednak usunięty. Pozostała tylko zniszczona tabliczka ostrzegająca o wycince z wymalowanym na niej czerwoną farbą słowem „NIE”, jako jedynym wyrazem czyjegokolwiek sprzeciwu.

Służby miejskie o wycinaniu drzew nic nie wiedzą. Jedyne prace, jakie będą prowadzone w tym rejonie to standardowe usuwanie nasadzeń (młodych drzew), które się nie przyjęły, lub tych chorych i uschniętych. W dodatku ma to być prowadzone tylko w pasie przy drodze.

Grupa okolicznych mieszkańców postanowiła działać. - W czasie ostatniej Nocy Muzeów zebraliśmy trzy tysiące podpisów pod petycją przeciwko zapowiadanej wycince - mówi MM-ce Ireneusz Rudnicki, jeden z inicjatorów obywatelskiego protestu.

Tymczasem jak pisze Gazeta Stołeczna wygrodzony teren należy do znajdującego się w tym miejscu Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim, który nie planuje wycinki drzew. Miejsce miało zostać udostępnione agencji ComPress na rzekomą akcję. Jednak w rozmowie z MM-ką Agnieszka Bujko z ComPress zaprzecza. - Nie jesteśmy najemcną tego terenu ani nie jesteśmy organizatorem wycinki - podkreśla. Więcej powiedzieć nie chce.

Pewne jest to, że okoliczni mieszkańcy nie przestaną protestować, póki sprawa się nie wyjaśni. - Dowiedzieliśmy, że być może jest to tylko akcja promocyjna. Ale póki tego ostatecznie nie potwierdzimy, to wolimy dmuchać na zimne. Nie chcemy obudzić się następnego dnia i zobaczyć, że drzewa zostały jednak wycięte - podkreśla Rudnicki.

Mieszkańcom okolicy Parku Ujazdowskiego nie można się dziwić reakcji. Zwłaszcza po sytuacji z Ogrodem Krasińskich na Muranowie, gdzie pod koniec ubiegłego i na początku tego roku wyciętych zostało w sumie prawie 340 drzew i wiele krzewów. Spowodowało to falę oburzenia wśród warszawiaków. Protestował wtedy m.in. znany aktor Olgierd Łukaszewicz, który o wycince pisał na swoim blogu.

Do tematu będziemy wracać.

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto