W wyniku fałszywego zawiadomienia, które lotnisko otrzymało 5 kwietnia 2016 roku ewakuowano blisko 300 osób. Ponadto wyłączono z użytkowania ogólnodostępną strefę na około półtorej godziny a kilkanaście rejsów przełożono. W akcję oprócz służb lotniska zaangażowani byli także strażnicy graniczni czy policja.
- Jesteśmy zdeterminowani, żeby doprowadzić do przykładnego i surowego ukarania sprawców fałszywych alarmów bombowych. Lotnisko Chopina jest instytucją użyteczności publicznej i szczególnie w takim miejscu, gdzie najważniejsze jest bezpieczeństwo ludzi, nie może być zgody na tolerowanie tego typu patologii – powiedział Mariusz Szpikowski, naczelny dyrektor Portów Lotniczych, dyrektor Lotniska Chopina w Warszawie.
Dlatego przedsiębiorstwo Porty Lotnicze, które zarządza Lotniskiem Chopina szacuje koszty akcji i zgłosiło wstępny wniosek o uznanie za poszkodowanego do prokuratury rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim, która prowadzi postępowanie wobec autora fałszywego alarmu bombowego w warszawskim porcie lotniczym. Lotnisko wnioskuje o pokrycie kosztów szkody, co oznacza zwrot poniesionych kosztów akcji i stosowne zadośćuczynienie.
Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?