W środę 20 kwietnia, władze lotniska imienia Vaclava Havla w Pradze odebrały informację o bombie, która rzekomo miała znajdować się na pokładzie samolotu Polskich Linii Lotniczych lecącego z Warszawy do stolicy Czech. W maszynie znajdowało się 4 członków załogi i 58 pasażerów. Jeden z nich, relacjonował wydarzenia za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Podobno na pokładzie samolotu LOT jest bomba, ciekawe jak z innymi ale teraz stoimy na pasie w Pradze i czekamy na służby - pisał jeden z pasażerów na TT.
Polskie Linie Lotnicze wydały komunikat
Głos w sprawie fałszywego alarmu bombowego, zabrali przedstawiciele rodzimego przewoźnika.
Władze lotniska im. Vaclava Havla w Pradze odebrały anonimową informację na temat potencjalnego zagrożenia w samolocie PLL LOT, wykonującym rejs LO527 z Warszawy do Pragi. Na pokładzie samolotu znajdowało się 58 pasażerów i 4 członków załogi. Samolot bezpiecznie wylądował o godzinie 12:06, po czym służby lotniskowe rozpoczęły czynności sprawdzające. Obecnie samolot zaparkowany jest na stanowisku oddalonym od portu - poinformowały Polskie Linie Lotnicze LOT w środę 20 kwietnia.
Wspomniany pasażer informował w kolejnych wpisach, że służbom w czynnościach sprawdzających pomagały psy tropiące. Osoby znajdujące się na pokładzie, w trakcie przerwy otrzymały poczęstunek.
Po zakończeniu inspekcji, samolot wyruszył w podróż powrotną do stolicy Polski.
echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?