Alarmy bombowe w Warszawie. Ewakuowano pracowników Sądu Najwyższego, NIK i KRS

Informację o ewakuacji pracowników potwierdził m.in. Sąd Najwyższy.

- Na skutek uzyskanej przez pocztę elektronicznej informacji o umieszczeniu w budynku Sądu Najwyższego ładunku wybuchowego, Pierwsza Prezes SN zarządziła ewakuację budynku. Będziemy informować o rozwoju wydarzeń - poinformował SN w mediach społecznościowych.

Ewakuacja NIK

Podobną informację za pośrednictwem swojej strony internetowej przekazała Najwyższa Izba Kontroli.

- Dziś w godzinach porannych, za pośrednictwem poczty elektronicznej poinformowano o podłożeniu ładunku wybuchowego w siedzibie Najwyższej Izby Kontroli oraz części delegatur na terenie kraju. Wobec powyższego przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli poinformowali odpowiednie służby oraz zarządzili ewakuację siedziby NIK oraz zagrożonych delegatur (Olsztyn, Białystok, Kielce, Poznań, Wrocław, Rzeszów, Warszawa, Łódź) - czytamy w specjalnym komunikacie NIK.

Alarm bombowy w KRS

Wiadomość o podłożonym ładunku została wysłana także do Krajowej Rady Sądownictwa.

- Są odpowiednie procedury, powiadomiliśmy policję, dokonano sprawdzenia, pracownicy nie mogli zostać w biurze w tym czasie, zostali ewakuowani. Okazało się, że żadnego zagrożenia nie ma. Jest już po wszystkim, to trwało 45 minut. Posiedzenie miało się rozpocząć o godz. 9:00, rozpocznie się o godz. 11:00 - relacjonował w rozmowie z Polską Agencją Prasową, wiceszef KRS sędzia Wiesław Johann.

Jak informuje portal wPolityce.pl, przedmiotem wspomnianego posiedzenia KRS mają być opinie ws. nominacji sędziowskich do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Z informacji opublikowanych przez PAP wynika, że stołeczni policjanci otrzymali informacje o 40 miejscach, do których przyszły wiadomości o podłożonych bombach. Funkcjonariusze sprawdzają każde z nich.