Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Alejnikow ponownie w Inowrocławiu!

Redakcja
Syn wyzwoliciela naszego miasta i bohatera ZSRR ponownie przyjechał do Inowrocławia.

Wasilij Iwanowicz Alejnikow, syn Iwana Grigorjewicza Alejnikowa ponownie przyjechał na grób swojego ojca, który wyzwalał Inowrocław dnia 21 stycznia 1945 roku. Wizyta jest nieoficjalna, ale zbieg okoliczności sprawił, że mogłem osobiście poznać syna bohatera ZSRR i bohatera naszego miasta.
Spotkanie odbyło się w miłej atmosferze i było zarazem okazją do poznania historii naszego miasta. Dowiedziałem się jakie były losy naszego wyzwoleńca, i to jak został bohaterem ZSRR. Pochodził z terenów Uralu. Miał brata, który także walczył w Armii Czerwonej. Przybył do Inowrocławia,  gdzie jego czołg kilka razy oberwał na ul. Dworcowej.  Mimo to, palący się czołg Iwana walczył do końca.  Niestety cała załoga spłonęła.
W ZSRR Iwana uznano za zaginionego, rodzina wierzyła, że powróci. Niestety odnaleziono jego grób. W rodzinnych stronach Alejnikowa uznano za bohatera, posiada nawet pomnik. Po raz pierwszy wizyta na grobie porucznika odbyła się w latach 70-tych.
Dziś Wasilij Alejnikow był również na inowrocławskim Rąbinie. Niestety nie był zadowolony z tego co ujrzał! Potwierdził moją wersję, że jego ojciec nazywał się... Iwan Grigorjewicz Alejnikow! A nie Alejnik. O ile wiem kontaktował się także z Ratuszem w tej sprawie.
Osobiście chciałbym na łamach Portalu Moje Miasto oraz Gazety Pomorskiej podziękować pani Matuszewskiej oraz Witoldowi Konopińskiemu za spotkanie z panem Wasylijem Alejnikowem. Dzięki któremu poznałem losy naszego wyzwoleńca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto