Zespół z Warszawy przechodzi ciężkie momenty w rozgrywkach drugiej ligi. Pomimo zdobycia sponsora zmorą laskarzy z Warszawy stał się brak odpowiedniej ilości zawodników do gry. Choroby, sprawy rodzinne, edukacja i praca powodują, iż często Sokół Warszawa nie jest w stanie zebrać odpowiedniego składu na mecze ligowe.
Tak było i tym razem. Na mecze z Lipnem Stęszew warszawska "jedenastka", a w tym przypadku "ósemka" udała się po jak najniższy wymiar kary. Dobra postawa graczy Sokoła sprawiła jednak, iż w meczach zapachniało sensacją.
Zawodnicy gospodarzy zlekceważyli chyba bardzo poważnie osłabionych rywali, którzy w pierwszym spotkaniu ulegli rywalowi tylko 1:2, w drugim zmęczeni temperaturą oraz brakiem zmian przegrali 0:4. Bramkę dającą w pierwszej konfrontacji prowadzenie Sokołowi zdobył kapitan drużyny, Adam Domański.
- Bardzo szkoda, że nie udało się nam skompletować składu. Zespół zagrał naprawdę bardzo dobre mecze. Warto podkreślić wolę walki, zaangażowanie oraz atmosferę, która nie pozostała bez wpływu na rezultat. - powiedział portalowi MMwarszawa.pl trener warszawskiej drużyny, Tomasz Trela.
W majowy weekend zawodnicy Sokoła Warszawa udadzą się na mecze do Środy Wielkopolskiej gdzie spotkają się z tamtejszą Polonią.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?