Aniołki z Ząbkowskiej. Znów skradziono rzeźbę
Jeden z pracowników Zarządzu Praskich Terenów Publicznych zauważył, że ktoś próbował wyrwać znowu jedną z rzeźb. Dlatego, aby uniknąć kolejnej kradzieży, zabrał aniołka do samochodu i przywiózł do swojego biura. Anioł znajduje się obecnie w urzędzie dzielnicy Praga Północ. Tam czeka na remont i ponownie wróci do swoich kolegów z Ząbkowskiej.
Dramat rzeźb, autorstwa Marka Sułka trwa już trzy lata. Kiedyś złodzieje ukradli jeden z niebieskich monumentów, ale po refleksji nad swoim czynem - zwrócili anioła na miejsce i przytwierdzili go gwoździami do podestu. Trzeba było całość odrestaurować. Później, w tajemniczych okolicznościach, zaginęła głowa jednego z posągów. Ale i ona odnalazła się, a sam artysta nie spodziewając się, że rzeźba wróci, musiał wykonać nowy podest pod anioła i umieścił go w Urzędzie Dzielnicy na Kłopotowskiego 15.
Niestety w połowie lipca historia znowu się powtórzyła. Tym razem, z okolic Ząbkowskiej, skradziono jednego z niebieskich stworzeń.
Artysta przyznaje, że póki co „poczeka na rozwój sytuacji, bo może i tym razem rzeźba wróci w niewyjaśnionych okolicznościach”.
Do tej pory dzieło Marka Sułka wzbudziło wiele kontrowersji. Pojawiały się opinie, że to ohydny twór, na który nie powinny zostać wydane żadne pieniądze. Oprócz tego tworzono „śmieszne” zdjęcia z rzeźbami, którym dodawano różne rekwizyty. Pewne jest jedno – autor oraz mieszkańcy Pragi proszą złodzieja, by i tym razem zwrócił dzieło, na swoje miejsce.
Zdjęcia dzięki uprzejmości: twoja-praga.pl
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?