Fatalna pomyłka? Raczek skandal. W nocy z 20 na 21 marca 2012 roku grupa antyterrorystów wkroczyła do jednego z mieszkań na strzeżonym osiedlu w katowickiej dzielnicy Ligota. Obezwładnili i brutalnie pobili dwójkę młodych ludzi - mieszkańców. Jak się później okazało byli to ludzie niemający nic wspólnego z poszukiwanym przestępcą, który przebywał na innym piętrze.
- Wina leży po stronie policji i tutaj nie ma dyskusji, co podkreślamy od początku. Oferujemy odszkodowanie dla państwa, którzy padli ofiarą tego błędu - tłumaczył sytuację Andrzej Gąska, rzecznik KWP Katowice.
Portalowi MMSilesia.pl udało się porozmawiać z kobietą, której mieszkanie zostało zdemolowane przez policjantów. Kobieta nie zgodziła się na pokazanie twarzy - straciła ząb, ma kilka guzów i obity nos. Jak mówi, została też wytargana za włosy, a gdy w panice wypadła na balkon, by wołać pomocy, zobaczyła celujących do niej ośmiu policjantów. Jej narzeczony nie chciał się wypowiadać - ma jeszcze więcej poważnych obrażeń.
- Nie pójdziemy na żadną umowę, mamy prawnika, my nie będziemy z nimi rozmawiać - deklaruje poszkodowana.
Zobacz film dziennikarzy MMSilesia.pl:
Więcej o sprawie fatalnej pomyłki antyterrorystów na MMSilesia.pl »
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?