Architektoniczna Warszawa oczami Dziennikarza Obywatelskiego

Żadna inna stolica Europejska nie może się pochwalić tak unikatową tkanka miejską. Niestety mieszkańcy Warszawy często nie doceniają miasta, w którym żyją. Nie widzą jego różnorodności i piękna.

Zamiast promować tą inność, wypierają się jej do tego stopnia, że wiele osób zaczyna twierdzić, że nasza stolica jest brzydka, brudna i splamiona wielkim postkomunistycznym pomnikiem, który został wbity w sam środek jej tętniącego życiem serca. Niektórzy postulowali nawet zburzenie Pałacu Kultury i Nauki, a w jego miejscu zasiania "trawki". A przecież Pałacu już dawno wpisał się w panoramę miasta, co więcej został, podobnie jak syrenka, symbolem Warszawy. Mało kto wie, że budynek zaprojektowany był na wzór amerykańskich wieżowców, które zresztą maja swoje korzenie także w europejskim modernizmie.

Należałoby raczej postulować zburzenie, co poniektórych bloków z wielkiej płyty, które straszą swoim wyglądem nawet po tak zwanej „termomodernizacji”. Niestety w Polsce słowo termomodernizacja nijak się ma do modernizacji czegokolwiek. Jest to raczej oblepianie budynków styropianem, a potem malowanie ich w kolory, które kują w oczy. Za kilkadziesiąt lat będziemy zdzierać różowy styropian ze zabytkowych kamiennych ścian i zastanawiać się, kto pozwolił na taką dewastację.

Jest to część drogi, którą my wszyscy musimy przejść, aby docenić prawdziwą architekturę i zrozumieć, że pielęgnacja jej jest ważna nie tylko z estetycznego punktu widzenia, ale także kulturowego. Może zabrzmi to dość banalnie, ale należy uporządkować stolicę w taki sposób, aby nie pozbawić jej tego, co jest w niej najpiękniejsze, czyli różnorodności i jej unikatowego architektonicznego bałaganu.

W swoich zdjęciach chcę Wam przedstawić mój punkt widzenia. Perspektywę, z której ja patrzę na Warszawę. Można powiedzieć, że rzucam Wam wyzwanie (rękawicę) i chcę abyście złapali za aparat i wybrali się w miasto, zrobili zdjęcia, chcę zobaczyć waszymi oczami, tak jak Wy teraz możecie zobaczyć moimi.

Zobacz także:
**

**