Ulryk (nr ew. 3091/09) to uroczy pies, który do schroniska trafił w 2009 roku.
Oznacza to, że od 6 lat Jego dni są takie same. Rano śniadanie, sprzątanie boksów przez opiekuna, a później czekanie na spacer, który ma raz w tygodniu. Ulryk ma jeszcze nadzieję, nadzieję na to, że ktoś w końcu go wypatrzy i bezgranicznie pokocha - na dobre i na złe.
Ostatnio Ulryka dzień po raz pierwszy różnił się od poprzednich. Ze swoimi Wolontariuszami pojechał na Dzień Psa i kolejną edycję Akcji Adoptuj Warszawiaka na Polu Mokotowskim. W samochodzie leżał na fotelu i spał wtulony w swoją wolontariuszkę. Na akcji zachowywał się wzorowo. Nie ciągnął na smyczy. Nauczył się komend: "siad" i "łapa". Idealnie dogadywał się ze wszystkimi psami. A co najważniejsze: był najbardziej rozchwytywanym psem - przez ludzi dorosłych, jak również i dzieci. Te go głaskały, przytulały i całowały. Ulryk czuł się idealnie. Niestety musiał wrócić do boksu.
Psiak może zamieszkać w mieszkaniu, jak również w domu z ogrodem-jednak musi być pełnoprawnym członkiem rodziny. Kto spowoduje, że jego życie w końcu się zmieni i psiak pozna co to dom i miłość?
Przed adopcją zapraszamy do kontaktu telefonicznego z wolontariuszkami psa, które więcej o nim opowiedzą i zaprezentują go na wspólnym spacerze.
Beata 791 964 497, Natalia 667 620 275, Beata 606 331 925 oraz opiekunka Larysa 512297088.
Zobacz też: Adoptuj psa z Palucha z naszemiasto.pl [GALERIA 1]
Schronisko na Paluchu
Przed Wami kolejne pięć psiaków, które czeka na nowy dom. W ramach naszej akcji - Adoptuj z Palucha z naszemiasto.pl - pokazujemy zwierzęta, które chciałyby jak najszybciej opuścić schronisko. Może akurat dziś znajdą swoich ludzi? Trzymamy kciuki! Zaglądajcie też do naszej sekcji "Podaj im łapę".
Wideo
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
![Ulryk (nr ew. 3091/09) to uroczy pies, który do schroniska trafił w 2009 roku.
Oznacza to, że od 6 lat Jego dni są takie same. Rano śniadanie, sprzątanie boksów przez opiekuna, a później czekanie na spacer, który ma raz w tygodniu. Ulryk ma jeszcze nadzieję, nadzieję na to, że ktoś w końcu go wypatrzy i bezgranicznie pokocha - na dobre i na złe.
Ostatnio Ulryka dzień po raz pierwszy różnił się od poprzednich. Ze swoimi Wolontariuszami pojechał na Dzień Psa i kolejną edycję Akcji Adoptuj Warszawiaka na Polu Mokotowskim. W samochodzie leżał na fotelu i spał wtulony w swoją wolontariuszkę. Na akcji zachowywał się wzorowo. Nie ciągnął na smyczy. Nauczył się komend: "siad" i "łapa". Idealnie dogadywał się ze wszystkimi psami. A co najważniejsze: był najbardziej rozchwytywanym psem - przez ludzi dorosłych, jak również i dzieci. Te go głaskały, przytulały i całowały. Ulryk czuł się idealnie. Niestety musiał wrócić do boksu.
Psiak może zamieszkać w mieszkaniu, jak również w domu z ogrodem-jednak musi być pełnoprawnym członkiem rodziny. Kto spowoduje, że jego życie w końcu się zmieni i psiak pozna co to dom i miłość?
Przed adopcją zapraszamy do kontaktu telefonicznego z wolontariuszkami psa, które więcej o nim opowiedzą i zaprezentują go na wspólnym spacerze.
Beata 791 964 497, Natalia 667 620 275, Beata 606 331 925 oraz opiekunka Larysa 512297088.
Zobacz też: Adoptuj psa z Palucha z naszemiasto.pl [GALERIA 1]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/f2/b4/55fbfebacaaa2_o_medium.jpg)
