Dziwny zabieg to nowość na polskim rynku kosmetycznym. I chociaż o walorach ślimaczego śluzu a także zaletach medycyny naturalnej mówi się nie od dziś - taka hodowla ślimaków w Warszawie jest pionierska. Całość mieści się w salonie kosmetycznym Stay Young na Mokotowie (ul. Puławska 107). Tam też mieszkają olbrzymie ślimaki Achatina. - Szukaliśmy czegoś nowego, naturalnego, co byłoby czymś specjalnym - o pomyśle na tak nietypowy zabieg mówi Mariola Szymańska. - Na początku nie byłam do końca przekonana, ale zaczęliśmy szukać i w końcu stworzyliśmy własną hodowlę afrykańskich ślimaków, które są przeznaczone wyłącznie do zabiegów - dodaje.
Nietypowe istoty mieszkają w specjalnym akwarium, żyją kilka lat i często korzystają z kąpieli wodnych. Lubią jeść ogórki albo owoce, nie przepadają jednak za sałatą. Dzięki odpowiedniej diecie są szczęśliwe, a - jak zapewnia Mariola Szymańska - wykorzystywanie ich do zabiegów jest w pełni etyczne i nieinwazyjne dla obojnaków. Poza tym całość jest zgodna z zasadami higieny, gdyż zabiegi przy użyciu obślizgłych przyjaciół nie są wykonywane na pacjentach z otwartymi ranami.
Źródło: naszemiasto.pl
Jak to działa?
Zabieg trwa około 45 minut. Może dotyczyć wybranej części ciała, jednak tą która cieszy się największym zainteresowaniem, jest twarz. Wówczas trzy ślimaki poruszają się po twarzy klienta/klientki i są pod stałą kontrolą kosmetologa, który odpowiednio je ustawia, a także dba o to, aby zielone stwory wydzielały odpowiedni, odżywczy śluz.
- Jest on stosowany często w rozmaitych kremach i preparatach. U nas można go uzyskać bezpośrednio. Ma wiele właściwości, ale szczególnie wykorzystywany jest w przypadku zmian trądzikowych a także w usuwaniu blizn - dodaje Szymańska.
Śluz ślimaków Achatina, które hodowane są w salonie Stay Young, zawiera drogocenne składniki: allantoinę, kwas glikolowy, kolagen, elastynę, antybiotyki oraz witaminy A, C i E. Jest to kompleks naturalnych protein, które szybko i łatwo wchłaniają się przez ludzką skórę, przywracając jej prawidłowe funkcjonowanie.
Ile kosztuje taka przyjemność? Cena regularna to 300 zł, obecnie trwa jednak promocja i ślimaki wymasują was za 150 zł. Wiadomo, że dla widocznych efektów takie seanse trzeba powtarzać. Najlepiej, jeśli na początku jest to dwa razy w tygodniu.
Warto też udać się na nietypowy masaż tuż przed ważną imprezą. Śluz sprawi, że wasza cera stanie się bardziej jędrna, rozświetlona, a także lepiej przystosowana do wchłaniania makijażu. Dzięki temu będziecie mogli cieszyć się nim dłużej.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody