Obie drużyny w mecz weszły równo (5:5), ale już przy pierwszej przerwie technicznej Resoviacy dali stołecznym siatkarzom sygnał, że nie mają zamiaru być zbyt gościnni (8:5, 11:7, 16:9). Bardzo dobrze zagrywali, przyjmowali i kończyli większość piłek. Wychodziło im prawie wszystko (20:10). Warszawianie odrobili jeszcze parę punktów, ale to było już za mało. Resovia pewnie wygrała 25:17.Drugą partię Resovia rozpoczęła z wysokiego C (3:0, 6:1, 8:3). Świetnie funkcjonował blok i zagrywka. Kiwką popisał się też Tichacek. Goście przybliżyli się w tym secie dwukrotnie (12:9 i 19:16), ale obydwa te zrywy rzeszowianom udało się udaremnić (16:10) i w całym secie odnieść zwycięstwo 25:19.W ostatniej odsłonie było widać podwyższenie się nieco jakości gry warszawian (8:6) i osłabienie przyjęcia rzeszowskich "wilków", ale pojedyncze akcje nie wystarczyły (16:11) Politechnice na Resovię, która wysłała wyraźny przekaz, że to oni powinni być wyżej w tabeli Plusligi. Licznik gości zatrzymał się na 11, a Resovii ciągle zwiększał: 17, 18, 19, 20, 21. Rozbici akademicy nie mieli szans. Było 25:15.Resovia zagrała dynamiczną siatkówkę i miłą dla oka. Taką, jaką chcieliśmy oglądać od początku sezonu. Oczywiście, nasi siatkarze nie wystrzegli się błędów. Zepsuli 18 zagrywek, bo podjęli ryzyko a ostateczny bilans przyjęcia nie jest wygórowany, ale zaprezentowali się na godnym poziomie. Walczyli o każdą piłkę, było widać w nich zdecydowanie, a momentami nawet sportową arogancję.Podopieczni trenera Kowala już w meczu wyjazdowym z włoskim Cuneo - choć przegrali - pokazali, że trudne chwile odchodzą i przyszedł czas na dobrą grę wieńczoną pewnymi zwycięstwami. To ważne, że wychodzą z marazmu właśnie teraz, gdy runda zasadnicza Plusligi dochodzi do półmetka i pierwsza czwórka będzie rozstawiona od razu do ćwierćfinałów Pucharu Polski. Pewność swojej gry przyda się też w walce o wyjście z grupy Ligi Mistrzów.Wybrane statystyki meczu:Przyjęcie: Resovia 35%, Politechnika 45%Atak: Resovia 56%, Politechnika 31%Zagrywki punktowe: Grzyb 3, Lotman i Bartman po 2 (Resovia)Bloki punktowe: Lotman, Kovacević i Perłowski po 2 (Resovia) Asseco Resovia Rzeszów - AZS Politechnika Warszawska 3:0 (25:17, 25:19, 25:16).MVP: Nikola Kovacević.Asseco Resovia Rzeszów: Lotman (11), Grzyb (5), Tichacek (1), Bartman (19), Kovacević (15), Perłowski (8) i Ignaczak (libero). Trener Andrzej Kowal.AZS Politechnika Warszawska: Wierzbowski (4), Nowak (2), Siezieniewski (5), Drzyzga (1), Szymański (5), Zajder (3) i Olenderek (libero) oraz Dryja (2), Pawliński, Potera (libero), Adamajtis (3). Trener Jakub Bednaruk.Sędziowali: Andrzej Kuchna (Katowice) i Wojciech Maroszek (Żory).Widzów: ok. 4500 w tym ok. 30 kibiców z Warszawy.Aktualna tabela Plusligi:1. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 202. AZS Politechnika Warszawska 163. Asseco Resovia Rzeszów 154. PGE Skra Bełchatów 145. Delecta Bydgoszcz 146. Jastrzębski Węgiel 127. Effector Kielce 98. LOTOS Trefl Gdańsk 69. Indykpol AZS Olsztyn 510. Wkręt-met AZS Częstochowa 3Najbliższe spotkanie Asseco Resovii:9. kolejka fazy zasadniczej PlusligiPrzeciwnik: Lotos Trefl GdańskKiedy: czwartek, 29 listopada 2012, godz. 19.00Gdzie: Ergo Arena na granicy Gdańska i Sopotu
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?