Zanim dobiegłam do Bachusa już z daleka słyszałam śmiech dzieci. I wiedziałam, że szykuje się dobra zabawa:) Tak też było. Przed sceną zgromadzili się najmłodsi. Wszyscy nie mogli się już doczekać, co się będzie działo. Gdy nagle pojawiały się clowny. I ....rozbawiły publiczność.
Tak jak opisywał Zielonogórski Ośrodek Kultury: - Spektakl tworzyły komediowe scenki fabularne, estradowe oraz interakcyjne: BALONIK. Pantomimiczna scenka, w której dobro zwycięża zło, gdzie tytułowy balonik jesteśmy symbolem tego konfliktu. CUKIEREK. Komiczna scenka o tym, iż lepiej dzielić się z innymi, niż zatrzymać coś tylko dla siebie. Wraz z rozwojem opowieści zaczynamy rozumieć tą życiową mądrość.
Cudne było to, że clowny wychodziły do dzieci. Nawet, niektórzy wystąpili na scenie razem z aktorami:) I kapelusz PanaPiotrowskiego również stał się elementem jednej ze scenek:)
I brawa dla Teatru na Walizkach! Tak pozytywnie na deptaku powinno być codziennie:)! :)
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?