Atrakcje turystyczne Gorzowa...

Przechodząc obok usłyszałem niemiecką mowę. Była to grupka obywateli niemieckich, zapewnie turystów lub ludzi chcących zrobić zakupy w naszym mieście. Widok Niemców odwiedzających nasze miasto w czasie weekendu nie dziwi. Zdziwiło mnie jednak, że zamiast katedry fotografują wystawę ogłoszeń.Gdy jednak zbliżyłem się do tego miejsca okazało się, że obiektem zainteresowania nie była wystawa lecz...pijany w sztok człowiek pod nią odpoczywający. Nie wiem dlaczego zaraz przyszła mi na myśl tak ostatnio intensywnie poszukiwana marka naszego miasta...
 
Zaniosłem do domu zakupy a wybierając się jeszcze na warzywniak (skleroza nie boli) tak na wszelki wypadek zabrałem ze sobą aparat. Facet nadal tam tkwił...Z taką jednak różnicą, że troszkę się obsikał. I tu znowu przyszła mi myśl, że to pewnie wina naszego Urzędu Miasta. Tyle się mówi o braku szaletów  w centrum i nie tyko centrum Gorzowa...
 
Z myślą o was moi drodzy pstryknęłem parę fotek z czego dwie zamieszczam.
 
Rozumiem, że Straż Miejska jest teraz bardzo zajęta "ściganiem psich kup". Nie mniej jednak z pokorą proszę aby od czasu do czasu zajęła się tego typu sprawami (jeżeli oczywiście starczy Im sił po uganianiu się za babciami wyprowadzającymi pieski na spacer ).
 
Ciekawe też co myślą zagraniczni turyści o takich atrakcjach naszego miasta. Takie widoki chluby nam nie przynoszą...