Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Autobusem przez miasto, czyli kierowca jak z bombowca...

mentos88
mentos88
mentos88
Wielu z nas narzeka na słabą jakość usług świadczonych przez naszą rodzimą komunikację miejską. Całe szczęście mam już za sobą kilometry podróży białostockimi autobusami. Jednak napawa mnie obawa, że mogę wrócić z powrotem do tych nie zawsze miłych i przyjemnych podróży.

 
Autobusy to miejsca wyjątkowe dla mieszkańców wszystkich miast. Przewijają się przez nie tysiące ludzi, w różnym wieku, o różnym statusie społecznym, wykształceniu, płci, itp.
Właściwe każdą aglomeracje można porównać do wielkiego mrowiska, z tą różnicą , że biedne owady przemieszczają się na piechotkę przez całą siec tuneli, a my jako ssaki „naczelne” w najgorszym przypadku wleczemy się starym Ikarusem.
 
Jednak daruje sobie wszelkie metafory i porównania. Problem jest bowiem poważny i nie łatwo będzie go rozwiązać jedna uchwalą Rady Miejskiej. Kultura, a raczej jej brak to to, co często staje się zmorą podróżujących, chodź by wiózł ich najwygodniejszy i najnowszy autobus.
 
Problem nie leży bynajmniej po stronie podróżujących. Każdy z nas był świadkiem różnych zdarzeń czekając na przystanku, czy spokojnie obserwując ulice z za szyby. Chamska młodzież, zrzędzące babcie, czy kieszonkowcy to codzienność.
 
Nikt nie mówi o pozytywnych zachowaniach, których również nie brakuje. Trzeba tylko umieć je dostrzec. Kilka razy udało mi się spotkać w autobusie sympatycznych podróżnych. Takich kierowców niestety już nie bardzo. Chamskie teksty w kierunku poszczególnych pasażerów, zamykanie drzwi przed nosem i wiele innych niemiłych incydentów to szara rzeczywistość.
 
Jestem w stanie zrozumieć, że zarobki mogą nie być satysfakcjonujące, że praca jest męcząca i odpowiedzialna, ale trochę kultury żadnemu pracownikowi w dużej firmie jeszcze nie zaszkodziło.
 
Oczywiście nie mówię o wszystkich bus-driverach, aczkolwiek nie można zaprzeczyć, że istnieje opisywana tutaj grupa, robiąca wszystko byle odbębnić swoją zmianę i wrócić do domu. Radość sprawa im obrażanie niewinnych pasażerów i zabawa w „Świętą krowę” na drodze.
 
Jeżdżę własnym autem już jakiś czas i doświadczyłem różnych zachowań ze strony innych uczestników ruchu po mieście. Ostatnio pierwszeństwa ustąpił mi nawet policyjny radiowóz, co było miłym zaskoczeniem. Kierowcy są naprawdę różni i nie ma zasady co do tego, czy ktoś jest piratem, czy wzorem instruktora nauki jazdy. Niestety coraz częściej spotykam się z brakiem kultury pośród prowadzących autobusy miejskie. Neoplan, Solaris czy Jelcz to nie samochody sportowe, ale przepuszczenie osobówki, czy prosty gest w ramach wdzięczności za „wypuszczenie” autobusu z przystanku bądź pętli to czynności, na które wielu wąsatych panów z brzuszkiem piwnym nie jest w stanie się zdobyć.
 
Jak możemy mówić o zadowolonych mieszkańcach, kiedy w czasie porannej drogi do pracy przez 5 minut słuchają wyzwisk kierowcy, za to, że źle stanieli w zatłoczonym autobusie? Jak chcemy uczyć młodych kierowców kultury na drodze, kiedy taki niskopodłogowy TIR mknie przed siebie, nikogo nie wpuszczając na swój pas. Może i Białystok będzie miał ponad 150 nowych autobusów, ale co z tego, jeśli za ich kierownicami zasiądą ludzie z mentalnością kołchozowego traktorzysty? Czyżby Komunikacja Miejska miała spore braki kadrowe z powodu masowego wyjazdu dobrych kierowców, bądź ucieczek do prywatnych firm?
 
Nie mnie to oceniać, ale trafnym pomysłem była by kontrola kultury jazdy i obsługi klientów na poszczególnych trasach. Wzorowych należy nagrodzić, prostaków ukarać.
 
Na koniec dodam, że na pewno jest wielu wspaniałych i kulturalnych kierowców, którzy z szacunkiem przewożą mieszkańców miasta z punktu A do punktu B. Miło by było, widzieć za kierownicą również kobiety. Niektóre na pewno poradzą sobie z takim kolosem lepiej niż zawalidroga z przysłowiową „słoma w butach”.
 
(za ten artykuł, autor otrzymał od nas zaproszenie na Ligę Kabaretów w Kawiarni Fama, przyp. red.) 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto