Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Autostradą w przeszłość” - i oby ku przyszłości. Nowa wystawa Muzeum Okręgowego w Rzeszowie

jlig
jlig
Uczestnicy otwarcia wystawy 'Autostradą w przeszłość"
Uczestnicy otwarcia wystawy 'Autostradą w przeszłość" jlig
Złośliwi twierdzą, iż otwarta właśnie w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie ekspozycja, poświęcona badaniom archeologicznym na trasie autostrady A4 i drogi ekspresowej S19 będzie jedyną „autostradą” uruchomioną przed Euro 2012. Tą drogą jednak „odjedziemy” tylko w odległą przeszłość naszego regionu.

Wielkie przedsięwzięcie
Badania archeologiczne poprzedzające wielkie inwestycje drogowe na Podkarpaciu rozpoczęły się w 2005 roku. Prowadziła je na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Fundacja Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego.
-Było to przedsięwzięcie wyjątkowe, albowiem nigdy dotąd na terenie Polski południowo-wschodniej nie prowadzono prac wykopaliskowych na tak dużą skalę - podkreślał w trakcie otwarcia wystawy prof. Sylwester Czopek z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego i Fundacji Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego.
Budowa autostrady stworzyła niepowtarzalną wręcz okazję - nie tylko do odkopania tysięcy zabytków - ale także przeprowadzenia ciekawych badań i analiz, niezbędnych w rzetelnym, naukowym opracowaniu pozyskanych zbiorów.
-Bardzo cieszymy się, że takie badania zostały przeprowadzone, a ich rezultaty przeszły nasze najśmielsze oczekiwania – zaznaczył Wiesław Kaczor, dyrektor rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Warto jednak podkreślić, iż przedinwestycyjne badania wykopaliskowe nie są wymysłem archeologów, lecz o potrzebie ich przeprowadzenia mówi polskie prawo (np. ustawa o ochronie zabytków – przyp. aut.) i regulacje europejskie, których kraj nasz jest również sygnatariuszem (tzw. konwencja maltańska – przyp. aut.).
Wiele odkryć „autostradowych” okazało się na tyle ważnych i spektakularnych, iż zdecydowano się jak najszybciej udostępnić je szerokiej publiczności, mimo iż prace na niektórych stanowiskach zakończyły się w ciągu ostatnich miesięcy.
Książę i królewna
Ekspozycja obejmuje wybór najciekawszych eksponatów od starszej epoki kamienia (paleolit) aż po czasy nowożytne. Znalazło się na niej blisko pół tysiąca eksponatów, które stanowią niewielki, aczkolwiek reprezentatywny ułamek wszystkich odkopanych znalezisk. Najbardziej spektakularne wydają się być zabytki pochodzące z grobów, w tym ze słynnego już księcia ze Szczytnej (1. połowa III tys. p.n.e.), którego pochówek został tu odtworzony. Znalazły się w nim m.in. naczynia, miedziany naszyjnik, zausznice (ozdoby głowy), miedziany toporek, a także liczna seria narzędzi i wyrobów krzemiennych. Bogatym wyposażeniem mogą się jednak poszczycić i inne pochówki z tego czasu (również ze Szczytnej, z Mirocina, z Chłopic).
Warto również wspomnieć, iż z Mirocina pochodzi odkryty niedługo później grób tzw. małego księcia, któremu do grobu włożono również całą serię skarbów tego czasu (efektowne naczynia, siekiery krzemienne, przedmioty z miedzi). Z tej miejscowości znamy też pochówek, tzw. królewny śnieżki. Dość nietypowa nazwa wzięła się z faktu, iż grób ten odkryty został porą zimową, w gęstwinie zalegającego wokół śniegu.
Bogactwo grobów
Warto również zwrócić uwagę na przepiękną biżuterię srebrną, pochodzącą z grobów wczesnośredniowiecznych, odkrytych w Boratynie. Oprócz efektownych pierścieni, znalazły się tu również kabłączki skroniowe (ozdoby głowy), a także cała seria kolorowych, szklanych koralików. Niezwykle efektowne są także ozdoby z grobu z okresu rzymskiego, z Zamiechowa. Uwagę zwracają tu m.in. interesujące okucia z blachy miedzianej , zdobione ornamentem wytłaczanym (m.in. widać tu zarys postaci ludzkiej), kilkanaście paciorków bursztynowych, kilkadziesiąt brązowych gwoździ – nitów, a także niezwykle efektowna fibula srebrna (spinka służąca do spinania szat), którą odnosić można do 2. poł. II w.
Ciekawe zabytki odnotowano również w mocno zniszczonym grobie, pochodzącym z wczesnej epoki żelaza (VII/VI w. p.n.e.) w Zabłotcach. Znalazły się tu ozdoby brązowe (m.in. zawieszki w formie tarczek spiralnych, skręty, a także nietypowe dla obszarów Polski „śmigiełka”, które według niektórych badaczy były substytutem pieniądza) i szklane koraliki.
Studnia wróciła
Oprócz znalezisk grobowych na wystawie zaprezentowano też zabytki pochodzące z osad. Najliczniejsze są tu tradycyjnie gliniane naczynia, a także przedmioty użytkowe, jak przęśliki (przedmioty wykorzystywane w tkactwie), grzechotki (do dzisiaj grzechoczące!), czy ozdoby (naszyjnik, paciorki) lub elementy uzbrojenia (np. grocik strzały). Po raz pierwszy również udostępniona została zwiedzającym studnia z epoki brązu, odkopana w trakcie badań w 2005 roku w Terliczce koło Rzeszowa. Studnia przeżyła wówczas swoje pięć minut, gdyż przez pewien czas była najstarszą studnią w Polsce (datowana jest na rok 872/871 p.n.e.), o czym zresztą donosiła lokalna prasa. Jej stan zachowania wymagał jednak natychmiastowej interwencji, dlatego po latach konserwacji w Muzeum Morskim w Gdańsku, została tam zrekonstruowana i w chwili obecnej można ją oglądać na wystawie.
Nie tylko zabytki
Wystawa „Odkopana przeszłość” ma za zadanie pokazać nie tylko wybraną serię zabytków z poszczególnych okresów czasu.
- Równie ważne jest tu zwrócenie uwagi na ogrom wykonanej przez archeologów pracy, niejednokrotnie w bardzo trudnych warunkach i w ekspresowym wręcz czasie – zaznaczał w czasie wernisażu wystawy prof. Andrzej Pelisiak, prezes Fundacji Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego.
W przypadku odcinka z Dębicy do Przeworska badania prowadzone były z dużym wyprzedzeniem -rozpoczęły się w roku 2005 i zakończyły jeszcze przed podjęciem robót budowlanych. W przypadku odcinka od Przeworska do Radymna, badania archeologiczne niejednokrotnie zazębiały się z pracami budowlanymi. Wynikało to z faktu, iż inwestycja ta przygotowana została w bardzo szybkim czasie, a termin jej zakończenia wszyscy z niedowierzaniem przyjmowaliśmy (Euro 2012 – przyp. aut.). Archeolodzy wchodzili więc w teren niejednokrotnie niemal jednocześnie z budowlańcami (lub tuż przed nimi) i - co warto podkreślić - opuszczali go zgodnie z określonymi datami umownymi.
- Nie jest więc prawdą, iż archeolodzy opóźniają budowę autostrady. Paradoksalnie to właśnie ten odcinek, który kopany był w ostatnim czasie, jest niezagrożony i prace na nim postepują zgodnie z harmonogramem – zwrócił uwagę prof. Czopek.
Ogrom przebadanej powierzchni (ponad 140 hektarów) i stanowisk uzmysłowić mają liczne plansze ze zdjęciami, obrazujące charakter badań archeologicznych i odkrywanych znalezisk. Na planszach umieszczono również informacje o wszelakich działaniach podejmowanych w trakcie wykopalisk i po ich zakończeniu. Są więc informacje o badaniach środowiska, otaczającego stanowiska, o badaniach przyrodniczych, wykorzystywanych do datowania obiektów i zabytków, a także o sposobie postępowania z zabytkami po ich wydobyciu z ziemi (konserwacja, rekonstrukcja). Wszystkie te działania mają na celu w efekcie końcowym naukowe opracowanie pozyskanych zbiorów, aby odkryte na autostradzie skarby przestały być anonimowymi, pojedynczymi artefaktami, a stały się świadectwem przeszłości naszego regionu. Temu właśnie służy archeologia.
Wystawę oglądać można w gmachu głównym Muzeum Okręgowego w Rzeszowie od 6 października do grudnia 2011 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto