Skoro koronawirus dotknął już przedstawicieli rządu - zakażony jest minister środowiska Michał Woś - w "promieniu rażenia" mogą być także inni wysocy rangą politycy. Przykładowo, w Warszawie prezydent Rafał Trzaskowski nie przebywa w jednym miejscu ze swoim zastępcą - Robertem Soszyńskim, by ewentualnie, w przypadku niedyspozycji, mógł on podtrzymać ciągłość władzy.
W przypadku niedyspozycji Premiera RP sytuacja jest oczywista. Władzę przejmuje pierwszy wicepremier. Sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana jeśli chodzi o Prezydenta. Andrzej Duda nie ma bowiem swojego zastępcy. W przypadku trwałej niedyspozycji, spowodowanej np. koronawirusem, jak słyszymy "uruchamiany" jest Art. 131 Konstytucji.
- Dopóki Prezydent może sprawować swoją funkcję, to ją sprawuje. Jeśli jednak uznaje, że nie może, to zawiadamia o tym Marszałka Sejmu, który przejmuje obowiązki Prezydenta. Nie ma żadnego urlopu, ani chorobowego. Jeżeli Prezydent jest nieprzytomny, to Marszałek Sejmu występuje do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta i na podstawie postanowienia Trybunału przejmuje obowiązki Prezydenta - mówi nam prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista, wiceprzewodniczący Trybunału Stanu.
Jakie procedury wdrożono, by chronić Prezydenta przed koronawirusem? Po informacji o zakażeniu ministra Wosia zwołana przez Prezydenta Rada Gabinetowa odbyła się w formie wideokonferencji. - Zakończyliśmy posiedzenie w formule Rady Gabinetowej, którą tym razem odbyliśmy jako telekonferencję, by nie gromadzić Państwa Ministrów w jednym miejscu - mówił w zeszłym tygodniu Andrzej Duda. Razem z nim był Mateusz Morawiecki, a ministrowie połączyli się zdalnie.
Zapytaliśmy biuro prasowe Prezydenta o dodatkowe procedury, które są stosowane wobec Andrzeja Dudy. - Prezydenta dotyczą obowiązujące ograniczenia GIS-u oraz Ministra Zdrowia. Jest też zarządzenie szefowej Kancelarii Prezydenta. Ograniczono liczbę wejść do kancelarii, a osobom, które wchodzą mierzona jest temperatura - mówi nam Błażej Spychalski, rzecznik Andrzeja Dudy. Przyznał również, że Rady Gabinetowe odbywają się w formie wideokonferencji tak, by nie gromadzić zbyt dużych skupisk ludzi. Ograniczono również liczbę pracowników kancelarii. Część z nich pracuje z domu. Poza tym odwołano zagraniczne podróże prezydenta: na Ukrainę i do Rosji w związku z 80-leciem zbrodni katyńskiej i 10-leciem katastrofy smoleńskiej.
Czy są procedury dotyczące awaryjnego funkcjonowania państwa, gdyby zagrożenie koronawirusem faktycznie paraliżowało zarządzanie krajem? Zapytaliśmy o to Romualda Szeremietiewa, byłego Ministra Obrony Narodowej. - W konstytucji z 1935 roku, gdy okazało się, że władze musiały udać się na emigrację, była przewidziana formuła pozwalająca na to, żeby państwo dalej istniało. Nasi przodkowie przewidzieli sytuację, w której nie będzie można np. przeprowadzić wyborów na terenie kraju. W obecnie obowiązującej konstytucji [z 1997 roku - red.] takich rozwiązań nie ma. Musiałyby zostać podjęte ekstra działania, które wymagają akceptacji wszystkich sił politycznych. Trzeba by podjąć działania nieprzewidziane w konstytucji - mówi w rozmowie z nami.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?