Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

AZS Politechnika Warszawska zaczyna PlusLigę. Na początek Transfer Bydgoszcz

Aleksandra Podgórska
AZS Politechnika Warszawska zaczyna PlusLigę
AZS Politechnika Warszawska zaczyna PlusLigę Sylwia Dąbrowa/Polskapresse
Meczem z Transferem Bydgoszcz siatkarze AZS Politechniki Warszawskiej zainaugurują sezon 2014/2015 PlusLigi. Trener Jakub Bednaruk zapowiada, że bez względu na wynik, jego zawodnicy będą walczyć do końca.

AZS Politechnika Warszawska zaczyna PlusLigę. Na początek Transfer Bydgoszcz

Odmłodzona Politechnika
Siatkarze AZS Politechniki Warszawskiej w ubiegłym sezonie zajęli w PlusLidze 5. miejsce. Sprawili kilka niespodzianek, których po Inżynierach nikt się nie spodziewał. A jak będzie w tym sezonie?

Drużyna Politechniki Warszawskiej przeszła rewolucję kadrową. Z poprzedniego składu zostało tylko trzech siatkarzy: Maciej Olenderek, Mateusz Sacharewicz i Artur Szalpuk. Tuż przed rozpoczęciem sezonu niespodziewanie odszedł Marcin Nowak - najbardziej doświadczony zawodnik stołecznej drużyny. Były środkowy AZS Politechniki Warszawskiej zagra teraz w pierwszoligowym Espadonie Szczecin. Obecnie najdłuższy staż w szeregach Akademików ma rozgrywający Piotr Lipiński. Na kreatorze gry warszawskiej ekipy spoczywa duża odpowiedzialność - do dyspozycji ma bowiem głównie młodych siatkarzy, spośród których kilku dopiero debiutuje na tym szczeblu rozgrywek.

Czytaj też: AZS Politechnika Warszawska bez sponsora! Umowa z 4You Airlines została rozwiązana

Okres przygotowawczy pokazał, że młody zespół AZS Politechniki Warszawskiej może jednak namieszać. Co prawda podczas turnieju w Ornecie podopieczni Jakuba Bednaruka zajęli ostatnie miejsce, przegrywając z Transferem Bydgoszcz i Lotosem Treflem Gdańsk, ale już na Memoriale Zdzisława Ambroziaka uplasowali się na drugiej pozycji, pokonując między innymi Indykpol AZS Olsztyn i ZAKSĘ Kędzierzyn Koźle. Podczas meczów rozgrywanych w Arenie Ursynów, z bardzo dobrej strony zaprezentowali się Aleksander Śliwka, Michał Filip i Bartłomiej Lemański. Wszyscy trzej mają już za sobą przygodę w juniorskiej reprezentacji, z czego Śliwce udało się przebić do podstawowej czternastki i zdobyć wicemistrzostwo Europy juniorów. Jednak zarówno Śliwka, jak i trener Bednaruk podkreślają, że pomiędzy juniorską a seniorską siatkówką jest ogromna przepaść.
- Różnica między juniorską a seniorską siatkówką jest tak ogromna, że nie ma znaczenia czy w składzie są juniorscy wicemistrzowie Europy, czy nie. Na razie interesuje mnie tylko mecz z Bydgoszczą, a co będzie później w PlusLidze to zobaczymy - powiedział nam Jakub Bednaruk po meczu z Olsztynem w Memoriale Ambroziaka.
Wtórował mu młody przyjmujący.
- Między juniorską a seniorską siatkówką jest bardzo duża przepaść, więc przed nami ogrom pracy i trzeba to jakoś przeskoczyć - mówił Aleksander Śliwka.

Los nie oszczędza siatkarzy AZS Politechniki Warszawskiej. Kilka dni temu pojawiła się wiadomość, że linie lotnicze 4You Airlines, z którymi klub podpisał umowę na początku czerwca, jednak nie będą sponsorować stołecznej ekipy w tym sezonie. Powodem są problemy firmy, o których ostatnio mówiło się w mediach. Warszawiacy pozostają więc bez sponsora strategicznego, ale prezes klubu Jolanta Dolecka uspokaja, że rozwiązanie umowy nie wywoła kryzysu.
Nikt nie ma więc w stosunku do AZS Politechniki Warszawskiej wygórowanych oczekiwań. O tym, czy młodzi siatkarze z Warszawy zagrają bez kompleksów i na luzie, przekonamy się już w sobotę.

Rewolucja w Bydgoszczy
Głębokie zmiany kadrowe przeprowadzone zostały także w Bydgoszczy. Zespół, który w poprzednim sezonie zajął odległe, dziewiąte miejsce, teraz ma bardziej ambitne cele. Siatkarze Vitala Heynena, trenera reprezentacji Niemiec, która na tegorocznych mistrzostwach świata w Polsce zdobyła brązowy krążek, mają włączyć się do walki o medale. W Bydgoszczy pojawił się Konstantin Cupković, na przyjęciu zagrają też John Nally i Steven Marshall. O sile ataku Transferu stanowić będą Jakub Jarosz i Łukasz Wiese. Na rozegraniu będzie dzielił i rządził Paweł Woicki, który ma za sobą epizody w kadrze narodowej. Szkoleniowiec bydgoskiej ekipy nie popada jednak w hurraoptymizm.
- Jestem z zespołem krótko, ale wiem, że czeka nas jeszcze sporo ciężkiej pracy. Podejmując się za każdym razem prowadzenia jakiegoś zespołu, czy rozpoczynając pracę w nowym składzie, zawsze mówię: dajcie mi sześć tygodni. Po tym czasie mojej pracy z zespołem możecie mnie oceniać, ale przez ten okres musimy po prostu przejść. Do rozmowy o sile i ewentualnych możliwościach tego zespołu możemy zatem wrócić gdzieś na początku listopada. Do tego czasu każde ze spotkań ligowych możemy wygrać lub przegrać – powiedział Belg w rozmowie z PAP.
Zaznaczył jednak, że wierzy, że tegoroczny sezon będzie szczęśliwszy dla Transferu.

Czytaj też: Siatkarze Politechniki rewelacją Memoriału Ambroziaka. Czy młody zespół namiesza w PlusLidze?

Bydgoszczanie bez wahania mówią, że celują w awans do fazy play-off. W inauguracyjnym meczu po ich stronie będzie nie tylko większe doświadczenie i umiejętności, ale też lokalni kibice, dzięki którym gospodarzom łatwiej się gra. Na korzyść AZS Politechniki Warszawskiej może przemawiać fakt, że stołeczni siatkarze wygrać nie muszą, choć na pewno chcieliby w tak udany sposób rozpocząć rozgrywki. Brak presji może sprawić, że zagrają z bydgoskim zespołem jak równy z równym i być może już w pierwszym spotkaniu pokuszą się o małą sensację?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto