Znikały banery z trawników, nie ma ławek i koszy na śmieci. Jest pusto. Teraz rozumien dlaczego oceniano, że deptak jest jakby większy. Bez ławek, gazonów z kwiatami jest rzeczywiście przestronnie. Ale tylko chwilowo. Wkrótce będzie winobraniowy ścisk. Brukarze szli szeroką ławą przez deptak, przy rondzie wokół rzeźby Bachusa pozostała praktycznie tylko kosmetyka. Mnie osobiście niepokoiły wykopaliska, które mają być estetycznie zabezpieczone bowiem prace definitywnie zakończą się jesienią. I stało się. Późnym wieczorem zobaczyłam kratownicę na przygotowanej konstrukcji. Chyba wybito tyle betonu ile należało. Bo w poniedziałek nic nie pasowało. Oj, było nerwowo... Kilka kamienic udekorowano flagami według nowego wzoru z jaskółczym ogonem. Wyglądają nawet efektownie. Jakbym znalazła się gdzieś w Bawarii. Na nowych lampach nie zauważyłam dekoracji. W ogóle nie zostały z nich jeszcze ściągnięte folie. Ale za to pojawiły się już na nich reklamy kredytów od ręki. Kwiaciarki też już pewnikiem niedługo wrócą. W wybudowanych domkach końcówka prac. Przy pomniku na placu Bohaterów zaloguje się wesołe miasteczko. Sprzęt został zwieziony, stoi gotowy do rozładunku i montażu. Bohater piątkowej operacji osadzania Bachusa, pan Ariel nadal podsypuje tam gdzie trzeba zaprawę. Jeździ na innym sprzęcie. Ale na rzeźbę zerka co rusz. Ma przecież znaczny udział w tym, że winny bożek od kilku dni jest mieszkańcem naszej Zielonej Góry. I śmieją się do siebie. Od środowego wieczora Bachus jest jeszcze radośniejszy. Nie korzysta już ze świateł bijących z reklam. Ma swoje własne podświetlenie!
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?