Bańkoterapeuta, pan Andrzej mieszka w Warszawie. Mydlane przedstawienia pokazuje na różnych okolicznościowych imprezach, nawet na ślubach i komuniach. Tym razem dotarł do miasta, gdzie się urodził, Zielonej Góry. Jego zamiarem jest dostarczyć niezapomnianych chwil dla dzieci w każdym wieku. Ponieważ wszyscy jesteśmy dziećmi, nie tylko maluchom podobały się krążące nad deptakiem bańki. Może tylko te najstarsze dzieci nie były tak żywiołowe jak najmłodsi zielonogórzanie.Kto pojawił się w pobliżu, przystawał i cieszył się razem z maluchami. W klubie 4 Róże dla Lucienne miał się odbyć występ zespołu VESPA. Muzycy przyjechali, rozpakowywali sprzęt, przez chwilę również oglądali zawsze sympatyczne bańki. Zaczęli pojawiać się melomani. Za sprawą pana Andrzeja chwile przed koncertem mogli również miło spędzić. Chwilę odpoczynku po długiej wyprawie zaliczyli cykliści, młodzież ze skateparku także oglądała przedstawienie. Bo to było przedstawienie, chociaż mydlane.Bańki bawiły wszystkich, którzy pojawili się w niedzielne popołudnie na deptaku. A one były różne. Typu ,,łał" jak były ogromne czy kuleczki, a którymi biegały dzieci.Cóż to była za radość!Takich sesji terapeutycznych na deptaku mogłoby być więcej.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?