Bash Street Theatre, czyli jedyny taki teatr uliczny

To godzinna komedia pełna zwrotów akcji, grana całkowicie bez użycia mowy, za to z muzyką wykonywaną na żywo oraz masą żartów scenicznych. Przedstawienie opowiada o gangu złodziei sztuki poszukujących skradzionego wcześniej arcydzieła.

Akcja dzieje się na starej stacji kolejowej pamiętającej jeszcze czasy parowozów. Odnalezienie arcydzieła uniemożliwia obsługa stacji, która stawia sobie za punkt honoru, aby wszystkie zgubione rzeczy trafiły do swoich prawowitych właścicieli. Dzięki tak zbudowanej fabule całe przedstawienie przesiąknięte jest śmiesznymi gagami oraz żartami sytuacyjnymi.

Spektakl, który odbył się w ramach XIX Międzynarodowego Festiwalu Sztuka Ulicy wzbudził spore zainteresowanie warszawiaków.

- Moja międzynarodowa grupa ma właśnie sympozjum artystyczne, dlatego postanowiłam ich tu przyprowadzić - opowiada jedna z obserwatorek widowiska Karolina Oleksy. - Przez całe przedstawienie nie pada ani jedno słowo i wydaje mi się to pomysłowe, tym bardziej że moja grupa jest międzynarodowa i dzięki takiemu rozwiązaniu jestem pewna, że zrozumieją całe przesłanie - śmieje się.

Festiwal Sztuka Ulicy to wydarzenie kulturalne promuje alternatywną formę twórczości teatralnej, muzycznej, cyrkowej oraz filmowej. Wszystkie spektakle i przedstawienia odbywają się na ulicach Warszawy i można je podziwiać całkowicie za darmo.