Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bazar Szembeka do likwidacji? Burmistrz zapewnia, że to nieprawda: "Bazarek będzie funkcjonował jeszcze długie lata"

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
Adam Wojnar / zdjęcie archiwalne
Czy przyszłość Bazaru Szembeka jest zagrożona? Burmistrz Pragi-Południe zapewnia, że nie. Młody radny jednak alarmuje kupców. Dołącza do niego Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości. Ale czy w ogóle jest możliwość, że bazar zniknie? Szczegóły w artykule poniżej.

Czy Bazar Szembeka zniknie? Damian Kowalczyk, radny Pragi-Południe z PIS, zapytał zarząd dzielnicy o to, czy planują likwidację lokalnego targowiska. "W planach Zarządu Dzielnicy na 2021 rok nie ma likwidacji Bazaru Szembeka na działkach będących własnością m.st. Warszawy (...) oraz na dzień dzisiejszy nie istnieją plany likwidacji Bazaru w latach następnych" - odpowiedział mu Adam Cieciura, zastępca burmistrza Pragi-Południe.

To jednak młodemu radnemu nie wystarczyło. Sprawdził, że termin dzierżawy dwóch działek kończy się niedługo: jednej na koniec bieżącego roku, drugiej pod koniec kwietnia 2022. Zauważył też, że uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego pozwala w tym miejscu na zabudowę nie tylko usługową (bazar), ale także wielorodzinną (bloki mieszkalne).

W międzyczasie kupcy działający na terenie dzierżawionym przez Centrum Handlowe Szembeka Sp. z o. o. zaczęli się niepokoić. Wątpliwości rozwiał burmistrz Pragi-Południe. - Dzielnica nie zarządza ani tym terenem, ani samym bazarkiem [kilkanaście działek należy do miasta, kilka do prywatnych właścicieli - red.]. Nie może zatem podejmować działań zmierzających do jego likwidacji - pisze Tomasz Kucharski. - Ponadto w Urzędzie Dzielnicy Praga-Południe nie toczy się obecnie żadne postępowanie administracyjne dotyczące wydania pozwolenia na jakąkolwiek budowę na terenie bazarku ani decyzji rozbiórkowej. Nie ma więc żadnych podstaw do sugerowania, że zarządzająca bazarkiem spółka przygotowuje się do jego likwidacji. Tak więc jeszcze raz uspokajamy kupców i mieszkańców: bazarek, wraz ze sprzedażą naręczną i weekendową, będzie funkcjonował jeszcze długie lata - zapewnia burmistrz.

Wiceminister pyta prezydenta Trzaskowskiego

Radny nie daje za wygraną. Mimo wyjaśnień dalej uważa, że "coś jest na rzeczy". Prosi więc o pomoc byłego radnego Warszawy, obecnie wiceministra sprawiedliwości, Sebastiana Kaletę. Ten wysyła interpelację do Rafała Trzaskowskiego.

"Bazar Szembeka to najstarszy targ w Warszawie. Historia handlu w tym miejscu sięga lat 40. XX wieku" - pisze wiceminister. To nie jest prawdą. Już sześćdziesiąt lat wcześniej handlowano na Bazarze Różyckiego (otwarcie w 1882 r.). Jeszcze wcześniej na Targowej stały tymczasowe stanowiska kupców, nie mówiąc już o słynnym Kercelaku po drugiej stronie Wisły - który po wojnie praktycznie przestał istnieć. W 1917 roku - a więc sporo przed Bazarem Szembeka - otwarto Targowisko na Banacha.

Ale do meritum. Kaleta pisze, że "z niepokojem przygląda się obecnej sytuacji Bazaru Różyckiego". Niepokoi się, że istnieje możliwość zabudowy terenu bazaru. Pyta, czy planowane jest przedłużenie umowy ze spółką Centrum Handlowe Szembeka lub bezpośrednio z handlowcami.

Co ciekawe, w międzyczasie dziennikarze "Super Expressu" rozmawiają z dzierżawcą terenu. - Utrzymanie modelu handlu targowiskowego na terenie dzierżawionym przez spółkę jest dla nas absolutnym priorytetem - mówi w rozmowie z SE.pl prezes Centrum Szembeka Mirosław Sztyber. - Oczywiście centrum będzie się w przyszłości rozbudowywało, chcemy zadaszyć też dużą część terenu, ale to ma być tylko z korzyścią dla kupców i mieszkańców. Ma być piękniej i bardziej funkcjonalnie. Jednak to na pewno nie jest przedsięwzięcie na teraz. Na pewno wystąpimy o przedłużenie dzierżawy, więc osoby, które sprzedają swój towar na stoiskach nie muszą się martwić o miejsce do handlu - dodaje.

To oznacza, że spółka nie złożyła jeszcze dokumentów o przedłużenie dzierżawy.

- Jeśli rzeczywiście nie ma planów likwidacji Bazaru, władze miasta powinny niezwłocznie przystąpić do negocjacji nowej umowy z kupcami. Tylko w ten sposób można zagwarantować, że to miejsce dalej będzie służyło mieszkańcom - kończy swoje pismo Sebastian Kaleta.

Zobaczcie też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto