Bazarek przy Banach zakończył działalność. Popularne miejsce zakupów zamknięte

O zamknięciu bazaru przy Banacha mówiło się od kilku lat. Los jednego z najstarszych targowisk Warszawy został przesądzony w styczniu 2010 roku. Wtedy to uchwała Rady m.st. Warszawy oddała TBS-owi w użytkowanie wieczyste w trybie bezprzetargowym nieruchomość u zbiegu ulic Grójeckiej i Banacha. Od tego momentu mieszkańcy, klienci i kupcy z bazaru czekali na rozpoczęcie budowy.

Zamknięcie bazaru przy Banacha

Targowisko przy Banacha zostało otwarte w 1917 roku. Handlowano tam głównie produktami rolnymi - warzywami i owocami, stąd bazar zwano „Zieleniakiem”. Było to na ówczesne standardy nowoczesne miejsce targowe - z brukiem, ujęciem wody i kanalizacją.

O sprawie pisaliśmy więcej tu: Koniec bazaru na Banacha. W miejscu, gdzie odbywa się handel wyrośnie TBS

W ostatnich latach handlowano tam prawie wszystkim - można tam było znaleźć ubrania używane i nowe, starocie, kwiaty, langosze, budki z jedzeniem, artykuły mechaniczne, książki. Część bazaru opanowana była przez kupców z Azji, ale nie brakowało też lokalnych sprzedawców i lokalnego "kolorytu". Na obrzeżach bazaru kwitł mniej oficjalny handel.

Odkąd, prawie 10 lat temu, zapadła decyzja o zamknięciu bazaru, handlujący tam kupcy nie inwestowali w swoje miejsca handlu i miejsce to pozostawiało coraz więcej do życzenia.

Zobacz zdjęcia z bazaru przy Banacha:

Targowisko zastępcze

Kupcy handlujący do tej pory na bazarku przy Banach będą mogli od 1 sierpnia kontynuować swoją działalność na targowisku zastępczym pomiędzy ulicami Skorochód Majewskiego a Siemieńskiego. Miejsce to powstało już kilka lat temu, gdy budowano "Zieleniach", czyli targowisko po drugiej stronie Hali Banacha.

Dzielnica wiosną przeprowadziła akcję informacyjną na temat przeniesienia handlu. Kupcy mogli składać wnioski o handel w nowej lokalizacji od 1 sierpnia.

- Targowisko zastępcze będzie działać od 1 sierpnia. Wśród chętnych zostało przeprowadzone losowanie miejsc na nowym bazarze. Oprócz kiosków 9 i 15 metrowych do dyspozycji handlujących jest plac - mówi Monika Beuth-Lutyk, rzecznik prasowy dzielnicy Ochota.