Chodzi o przejście dla pieszych na ulicy Ozimskiej w rejonie stacji paliw Shell i restauracji Mc Donald's. Od lat opolanie skarżyli się na to, że "zebra" w tym miejscu jest potrzebna, ale też bardzo niebezpieczna. Co gorsza, w ostatnich kilku latach na pasach ginęli piesi.Dopiero w tym roku znalazły się pieniądze na przenosiny przejścia, a w praktyce na przebudowę okolic skrzyżowania ulic Ozimskiej i Piotrkowskiej.Niestety formalności związane z przygotowaniem projektu technicznego bardzo się przedłużyły i dopiero jesienią Miejski Zarząd Dróg otrzymał wszystkie dokumenty i pozwolenia.Wydawało się, że choć do inwestycji dojdzie, to o jej skończenie w tym roku nie ma nawet co marzyć.- Szkoda - mówili nam mieszkańcy Malinki, gdy o tym napisaliśmy, a przedstawiciele MZD sami przyznawali, że nowe przejście będzie gotowe dopiero w 2014 roku.I nie chodziło tylko o to, że do końca roku zostało bardzo niewiele, ale również o fakt, ze zakres prac nie jest mały.- Zatokę (tę, w której zatrzymują się autobusy jadące z centrum w kierunku ul. Częstochowskiej) trzeba nie tylko przesunąć w stronę ul. Kamińskiego, ale również ulokować dalej od jezdni - wyjaśnia Mirosław Pietrucha, wicedyrektor MZD. - Chodzi o to, żebyśmy za jakiś czas, gdy droga będzie poszerzana, nie musieli niszczyć tego, co teraz zbudujemy. Co ważne, samo przejście również przesuniemy w stronę McDonalda i wyposażymy w sygnalizację świetlną. Jak się jednak okazuje te prace mają być przeprowadzone i zakończone jeszcze w tym roku. Do przetargu zgłosiło się dwóch przedsiębiorców, a najtańszą ofertę - o wartości 641 tysięcy złotych - zaproponowała firma Best-Opebel.Przeczytaj też: Na sygnalizację na Ozimskiej w Opolu jeszcze poczekamy Zwycięzca postępowania będzie mieć 42 dni na wykonanie całej inwestycji, co oznacza, że w grudniu przebudowa powinna się zakończyć.- To jest duże wyzwanie, ale wykonawcy wiedzieli o krótkim terminie - podkreśla Mirosław Pietrucha. - Przebudowa przejścia może nie jest wielką inwestycją, ale bardzo ważną z punktu wiedzenia mieszkańców i nie chcemy dłużej z nią czekać.I to mimo, że inwestycja będzie znacznie droższa niż pierwotnie planowano. Wstępnie szacowano, że inwestycja zamknie się w kwocie około 330 tysięcy złotych. Ostatecznie zapłacimy blisko dwa razy więcej.- Ten fragment Ozimskiej okazało się bardzo trudnym terenem - wyjaśnia Arkadiusz Karbowiak, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. - Dopiero na etapie projektowania wyszło nam, że konieczna jest przebudować wodociągu, sieci energetycznej, a także kanalizacji deszczowej. Swoje zrobiła też potrzeba budowy nowej zatoki.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?