Komitet strajkowy zwrócił się do załogi o pomoc w oflagowaniu zakładu i rozwieszeniu banerów.Związki zawodowe nie dogadały się z Zarządem Anwilu. Wczoraj przekształciły się w komitet strajkowy.Dwudniowe rozmowy zakończyły się fiaskiem . - Zarząd nie zgodził się na przyjęcie naszych propozycji, choć dzień wcześniej mieliśmy nadzieję na rozwiązanie trwającego od początku roku sporu - mówi Andrzej Musialik, przewodniczący komitetu strajkowego. - Niestety, w swoich stanowiskach jesteśmy daleko od siebie. Na razie nie podejmujemy jednak drastycznych działań.Związkowcy twierdzą, że firma ma rekordowe wyniki i już w styczniu wystąpili do zarządu z żądaniem podwyżek płac dla załogi w wysokości 6 proc., doładowania kart podarunkowych po 1,5 tys. zł na Wielkanoc i 2 tys. na Boże Narodzenie oraz nagrody na Dzień Chemika w wysokości 10,5 proc. funduszu płac.- Kolejne rozmowy odbędą się w najbliższy piątek - podkreśla Krzysztof Wojdyło, rzecznik prasowy Anwilu. - Zarząd deklaruje gotowość do dalszych negocjacji.Na kilka dni przed wczorajszymi rozmowami zostało przeprowadzone wśród załogi Anwilu referendum. Związkowcy zapytali między innymi o poparcie ewentualnej akcji strajkowej. Prawie wszyscy pracownicy, 99,8 proc. z biorących udział w referendum, wyrazili aprobatę dla strajku.Czy dojdzie do zatrzymania firmy? - Byłoby to trudne, biorąc pod uwagę specyfikę produkcji zakładu chemicznego - podkreśla Andrzej Musialik. - Nie wykluczamy jednak strajku włoskiego, czy też blokady bram wjazdowych na teren zakładu. Konkretne działania będziemy rozważali po najbliższym spotkaniu z zarządem firmy
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?