Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będziemy mieli gazoport

Kazimierz Netka
Rząd pozostaje głuchy na prośby samorządu województwa pomorskiego dotyczące realizacji nad Zatoką Gdańską strategicznych inwestycji, ale nasze głosy wołania o pomoc docierają bardzo daleko. Aż na Daleki Wschód.

Rząd pozostaje głuchy na prośby samorządu województwa pomorskiego dotyczące realizacji nad Zatoką Gdańską strategicznych inwestycji, ale nasze głosy wołania o pomoc docierają bardzo daleko. Aż na Daleki Wschód. Efekt jest taki, że to, czego nie chciał w Pomorskiem zrobić rząd, zamierza zrealizować firma koreańska. Za własne pieniądze planuje wybudować gazoport. Rządowy taki obiekt ma powstać w rejonie Świnoujścia - za fundusze z budżetu państwa.

O tym, że u wybrzeży województwa pomorskiego może powstać terminal gazowy zrealizowany w systemie komercyjnym, czyli bez obciążania budżetów państwowego czy samorządowego, poinformowała Teresa Kamińska - prezes zarządu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

- Taki zamiar zgłosiła duża firma koreańska - mówi prezes Teresa Kamińska. - Koncern ten chce też wybudować elektrownię w Pomorskim. Gdyby te plany zostały urzeczywistnione, nasz region zostałby w znacznym stopniu uniezależniony od dostaw z Rosji.

- To bardzo poważny inwestor - mówi o Koreańczykach Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego. - Rozmowy na temat budowy gazoportu są dopiero w początkowej fazie. To duża firma, porządna. Spodziewam się, że przedstawi ofertę wybudowania w Pomorskiem także elektrowni atomowej. Decyzja w sprawie budowy tej elektrowni zapadnie jednak na szczeblu rządowym, więc na ten temat z Koreańczykami nie możemy rozmawiać.

O warunkach gazyfikacji Pomorskiego i zagrożeniach wynikających z niedorozwoju systemu przesyłowego, dystrybucji i dostaw gazu z zagranicy, rozmawiano podczas posiedzenia Wojewódzkiej Rady ds. Bezpieczeństwa Energetycznego. Informacja o planach zagranicznego koncernu dotyczących budowy terminalu zaskoczyła członków tej rady.

Z gazyfikacją województwa pomorskiego, a zwłaszcza Trójmiasta, nie jest najlepiej. Na razie gazu mamy dość, ale w razie awarii mogą zaistnieć znaczące kłopoty z zaopatrzeniem. Tym bardziej że paliwo to dopływa do gdańskiej aglomeracji zaledwie z jednego kierunku - z południa Polski. Brakuje podłączenia z innej strony. Sytuacja znacząco poprawi się około 2012 roku, gdy zostanie dokończona budowa gazociągów Szczecin - Gdańsk i Włocławek - Gdynia. Te przedsięwzięcia realizuje spółka Gaz System. Jednak tego paliwa może nam zabraknąć w razie ograniczenia dostaw z Rosji. Dlatego dostawy z innych źródeł, właśnie za pośrednictwem gazoportu, są bardzo ważne.

Dostarczany drogą morską gaz może być przechowywany w zbiornikach podziemnych, które już w bieżącym roku zacznie wypłukiwać w pokładach soli Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Pierwszy taki magazyn, na terenie gminy Kosakowo, będzie gotowy w 2012 roku. Żeby jednak gromadzić tam gaz dostarczany statkami do gazoportu, trzeba wybudować rurociągi. Z realizacją takich przedsięwzięć nie jest łatwo, gdyż są olbrzymie kłopoty z wyjaśnianiem spraw własnościowych gruntów oraz z uzyskiwaniem pozwoleń na budowę. Dlatego postawione przez prezes Teresę Kamińską pytanie o zdolność Pomorskiego do przyjmowania gazu importowanego drogą morską było zasadne.

Jak zapewnił dr Tadeusz Żurek z Departamentu Rozwoju Gospodarczego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, w znowelizowanej strategii rozwoju energetyki budowa gazoportu zostanie uwzględniona.

Sprawą dostosowania przepustowości rurociągów, ich budowy na potrzeby przyszłego budowniczego gazoportu zajmie się specjalny zespół roboczy, który ułatwić ma współpracę i komunikację pomiędzy poszczególnymi podmiotami decyzyjnymi, a tym samym skracać czas budowy.

Wiadomość o pojawieniu się zagranicznego koncernu, gotowego wybudować gazoport na Zatoce Gdańskiej, była nowiną również dla Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. Port od kilku lat ma gotowy projekt gazoportu. Niestety, wybrano lokalizację w Świnoujściu.

- Nikt do nas w tej sprawie się nie zgłosił - mówi Julian Skelnik, dyrektor Pionu Marketingu ZMP Gdańsk. - Jesteśmy otwarci dla każdego inwestora, nikogo nie dyskryminujemy. Zarządzamy jednak terenami Skarbu Państwa i chętnie udostępniamy je zainteresowanym firmom; na zasadzie przetargu i za zgodą Skarbu Państwa. Nasza oferta dla chętnych zbudowania gazoportu do przeładunków płynnego gazu ziemnego, jest nadal aktualna.

Inwestorzy zauważyli pomorski potencjał. Chcą zbudować gazoport i elektrownie
Teresa Kamińska, prezes zarządu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej
Podpisaliśmy z Koreańczykami list intencyjny w sprawie wzajemnego informowania się na temat możliwości zrealizowania inwestycji. Teraz wszystko po stronie władz województwa i firm odpowiedzialnych za rozbudowę krajowego systemu gazociągów. Rzecz w tym, byśmy stworzyli inwestorowi odpowiednie warunki rozwoju, połączenie gazoportu z krajowym systemem dystrybucji i magazynowania tego paliwa. Inwestor zapewnia regularne dostawy gazu. Pragnie też wybudować elektrownię. Niewykluczone, że chce się pokazać z jak najlepszej strony, by uzyskać poparcie w realizacji w Pomorskiem i w Polsce znacznie większych inwestycji. Zbudowanie gazoportu w systemie komercyjnym, bez angażowania środków publicznych na ten cel, byłoby bardzo atrakcyjne dla województwa pomorskiego.

Od dawna nie było tylu chętnych na wznoszenie w Pomorskiem elektrowni. Firmy pragną stawiać fabryki prądu opalane węglem, gazem, a także korzystające z energetyki atomowej.

Gazowe źródło prądu ma powstać przede wszystkim na potrzeby Grupy Lotos. Przedsięwzięcie to zamierzają zrealizować GL, Energa oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Elektrownię gazową chce wznieść także spółka Elektrociepłownie Wybrzeże - w Gdyni. EdF - firma francuska, oferuje budowę nowoczesnej elektrowni węglowej - w Gdańsku. Vattenfall zamierza posadowić taki sam obiekt w Opaleniu.

Oczywiście, nie brakuje chętnych do zbudowania w Pomorskiem elektrowni jądrowej. Taką wolę wyrażali już Francuzi, Finowie, a ostatnio także Koreańczycy.

Zatoka Gdańska i Port Północny są dobrze przystosowane do funkcjonowania tutaj obiektu umożliwiającego rozładunek statków przywożących gaz płynny - LNG (liquified natural gas - skroplony gaz ziemny).

Konkretne plany budowy w Gdańsku gazoportu LNG powstały już w połowie bieżącej dekady, a opracowane zostały przez Zarząd Morskiego Portu Gdańsk oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Zarząd Portu Gdańsk wskazał trzy miejsca na takie urządzenia: na końcu pirsu paliwowego, po lewej jego stronie, w głębi Portu Północnego. Rząd jednak zadecydował inaczej, gazoport LNG powstanie na zachodzie Polski - w rejonie portu Świnoujście. Obiekt ten ma być gotowy za cztery lata. Będzie przyjmować do 3 miliardów metrów sześciennych towaru rocznie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto