Bemowo ufunduje wyprawki dla pierwszaków. Dzielnica wyda na ten cel 100 tys. złotych

Władze Bemowa postanowiły pomóc najmłodszym uczniom w kompletowaniu pierwszej szkolnej wyprawki. Dzielnica po raz pierwszy w swojej 20-letniej historii postanowiła ufundować maluchom szkolne wyprawki. W budżecie dzielnicy zarezerwowano na ten cel około 100 tysięcy złotych. W sumie wyprawki trafią do 1620 pierwszaków z bemowskich szkół. Władze dzielnicy nie wykluczają, że zakup wyprawek na stałe wpisze się w politykę dzielnicy.

Pomysłodawcami bezpłatnych wyprawek dla uczniów pierwszych klas są bemowscy radni. - Chcemy przedłużyć politykę rządu dotyczącą pierwszoklasistów. Państwo zapewnia podręczniki, a dzielnica postanowiła dodatkowo odciążyć rodziców i zasponsorowała wyprawki – mówi Jakub Gręziak, Radny Dzielnicy Bemowo i przewodniczący bemowskiego klubu PO.

W swojej pierwszej wyprawce najmłodsi znajdą 19 najbardziej potrzebnych artykułów szkolnych. Nie zabraknie bloków, farb, kredek, ołówków, nożyczek czy plasteliny. - Mamy nadzieję, że te drobne upominki z okazji rozpoczęcia nauki ucieszą naszych najmłodszych mieszkańców, a także odciążą budżet domowy rodziców - mówi Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Bemowa.

Czytaj także: Rubik Music School. Piotr Rubik otwiera przedszkole na Mokotowie

Jak informują władze dzielnicy, obecnie dobiegają końca procedury związane z rozstrzygnięciem postępowania przetargowego. Wyprawki trafią do rąk pierwszaków na początku września. – Chcemy w proces rozdawania wyprawek włączyć dyrektorów szkół. Rodzice nie będą musieli więc nigdzie chodzić i dopominać się o zakupione przez nas przybory szkolne. Wszystko zostanie załatwione szybko i sprawnie w poszczególnych szkołach – zapewnia Strzałkowski.

Co sądzicie o pomyśle bemowskich radnych? Czy inne warszawskie dzielnicy powinny pójść ich śladem?