Zapaszano Białostoczan na Plac przed Teatrem Dramatycznym na godz. 19. Publicznośc nie zawiodła, pomimo niesprzyjającej aury. Kwadrans po 19 na scenie nic się nie działo. Ludzie zajmowali ustawione krzesełka, stali przy barierkach, nie wiedząc, co się dzieje. Wreszcie ktoś z obsługi się zlitował i cichutko poinformował najbliżej stojących, że benefis przeniesiono do Teatru. Niestety, ochrona do Teatru nie wpuszczała, bo podobno nie było już miejsa. Na telebimie też nic nie było transmitowane.
Uważam, że to wielka porażka organizatorów festiwalu, bo w dobie rozwoju techniki można było pokazać wszystko na telebimie, a już szczytem niegrzeczności wobec białostoczan był brak informacji. Wystarczyło, by ktoś przeprosił i powiadomił o tym, że benefis jest imprezą zakmniętą tylko dla zaproszonych gości, bo teatr nie jest z gumy i brak miejsc.
Zdezorientowana i niedoinformowana pubiczność stała w deszczu na placu przed pustą sceną jeszcze o godz. 20.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
