MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bercik, Bercik, GKS

Regina Gowarzewska-Griessgraber
Zbyszek oraz Bercik - jako szejk  i Andzia - w roli hurysy na stadionie Gieksy
Zbyszek oraz Bercik - jako szejk i Andzia - w roli hurysy na stadionie Gieksy
Do tego musiało wreszcie dojść. Po 9 latach Andzia puściła Bercika na stadion Gieksy. Mowa oczywiście o bohaterach serialu "Święta wojna", którego jeden z odcinków kręcony był właśnie w GKS Katowice.

Do tego musiało wreszcie dojść. Po 9 latach Andzia puściła Bercika na stadion Gieksy. Mowa oczywiście o bohaterach serialu "Święta wojna", którego jeden z odcinków kręcony był właśnie w GKS Katowice. Jakież było zdziwienie kibiców, gdy przed meczem ze Śląskiem Wrocław na rozgrzewkę wybiegł nowy zawodnik - kabareciarz Krzysztof Hanke.

- Zastanawiałem się, co kibice pomyślą, jak zobaczą takiego małego, z numerem 11 na koszulce - śmieje się Krzysztof Hanke, który w serialu gra Bercika. - Szybko jednak zorientowali się i wołali "Bercik, Bercik, GKS".

Odcinek będzie opowiadał o tym, jak Bercik próbuje ratować Gieksę przed wykupieniem przez podejrzaną arabską firmę, chcącą na miejscu boiska postawić biurowce. Znajdzie poplecznika w Johnnym listonoszu, który tym razem będzie klubowym doradcą. Gra go Paweł Polok. - Bercik Dworniok jest fanem tego klubu na dobre i na złe, nieważne, w jakiej lidze zespół gra. Marzy o powrocie wielkich czasów klubu - opowiada Hanke, który prywatnie jest kibicem… Górnika Zabrze. Zaprzyjaźnił się jednak ostatnio z prezesem Gieksy Janem Furtokiem, podczas prezentacji GKS w katowickim klubie Spiż, na której wystąpił Kabaret Rak. Wtedy właśnie powstał pomysł nakręcenia odcinka związanego z klubem.

- Nasz serial ma już 9 lat i często wspominaliśmy w nim o przywiązaniu Bercika do Gieksy. Nie mogliśmy dłużej trzymać go z dala od jego miłości - twierdzi Dariusz Goczał, reżyser serialu.

Bercik sam przebrał się za arabskiego szejka, żeby uprzedzić negocjacje finansowe. Nazwał się Bercini. Na planie serialu Krzysztof Hanke poddany został starannej charakteryzacji. Doklejono mu czarną brodę i wąsy. Odziano go również w charakterystyczny biały strój. Towarzyszyła mu hurysa Al Andziazira w zwiewnej szacie, czyli Andzia. W grupie inwestorów znalazł się również szejk Al-Ojz. Ich tłumaczem był Zbyszek, którego gra Zbigniew Buczkowski. Przebierańcy spotkali się z prezesem klubu, którego zagrał aktor Dariusz Niebudek. Tymczasem prawdziwy prezes GKS Katowice, niegdyś świetny piłkarz, Jan Furtok, zagrał trenera klubowego.

- Miałem tremę, ale myślę, że wszystko się udało. W serialu stanę w obronie Bercika, którego Andzia nie chce puścić na mecz. Wcześniej przeczytałem cały scenariusz i spodobała mi się historia o fałszywym inwestorze - śmieje się Jan Furtok.

Dla wielu osób związanych z serialem wizyta w klubie była sporym przeżyciem. Joanna Bartel, aktorka i artystka estradowa, która występuje w roli Andzi, jak dotąd była na meczu tylko raz, w Kolonii. - Tym razem stanęłam sama na murawie boiska - mówi z zachwytem, bo lubi oglądać dobre mecze, chociaż w telewizji. - Obejrzałam tu sobie wszystko i myślę, że nasz odcinek serialu ma pewne przesłanie. Otóż temu klubowi jest na prawdę potrzebny inwestor. Taki najprawdziwszy - dodaje.

Ten odcinek "Świętej wojny" zobaczymy w telewizyjnej Dwójce jeszcze przed wakacjami. Oprócz stałej serialowej ekipy pojawią się w nim katowiccy piłkarze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Papszun ponownie trenerem Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto