To był niecodzienny kurs, dla kierowcy taksówki, która odebrała wezwanie Mariusza S. z Warszawy (bez stałego meldunku). Najprawdopodobniej klient był już nietrzeźwy, jednak kierowca zlecenie przyjął.
Jak donosi internetowa strona Życia Warszawy, Mariusz S. zamówił taksówkę na ul. Rudnickiego. Stamtąd chciał jechać do nocnego sklepu monopolowego. Po zakupieniu butelki wódki, wypił ją.
Jego kolejna prośba to podróż do Kalisza. Na kilka kilometrów przed miastem klient poprosił o chwilę postoju. Po powrocie do auta stwierdził, że teraz chce wracać do Warszawy, na Rudnickiego. Klient podczas jazdy spał.
Na miejscu okazało się, że przejechanie 390 kilometrów będzie kosztować Mariusza S. 1 878 zł, jednak ten pieniędzy nie miał.
Jak podaje Życie Warszawy, mężczyzna stanie przed sądem. Za szalbierstwo, czyli wyłudzenie usługi, grozi mu kara grzywny lub pozbawienia wolności.
Zobacz również:
Krewki sąsiad wpadł w szał, zobacz film jak niszczy auto na parkingu
160 zarzutów dla 20-letniego oszusta internetowego
Z granatem przed Pałacem Prezydenckim. Mężczyzna w rękach policji
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?