Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezmięsny Mięsny. Wiemy jak smakuje najmodniejszy zamiennik kiełbasy, pieczeni i boczku [WIDEO]

Red.
Bezmięsny Mięsny. Wiemy jak smakuje najmodniejszy zamiennik kiełbasy, pieczeni i boczku [WIDEO]
Bezmięsny Mięsny. Wiemy jak smakuje najmodniejszy zamiennik kiełbasy, pieczeni i boczku [WIDEO] naszemiasto.pl
Zapytaliśmy twórców Bezmięsny Mięsny, pierwszego producenta wysoko jakościowych, wegańskich zamienników wędlin, kotletów i boczku, dlaczego na przekór wszystkim chcą wytwarzać mięso z roślin. Oto, co odpowiedzieli.

Trudno zadowolić ludzi w internecie. Gdy nazwiesz swój bezmięsny produkt wegańską pieczenią, zaraz usłyszysz głosy oburzenia, że przecież coś takiego nie istnieje. Ty chcesz sprzedawać “tofurnik”, albo inną “tofucznicę” usłyszysz, że to tworzenie językowych potworków. I tak źle, i tak niedobrze. A do tego jeszcze ci cholerni weganie, którzy na złość całemu światu nie chcą jeść mięsa. Do tej grupy należą twórcy Bezmięsnego Mięsnego. I oni również borykają się z podobnym problemem. Mimo to, ilość osób chętnych do kupienia kiełbasy na bazie białka pszennego stale rośnie. Jakby na złość krytykom.

Jak nie z mięsa to z czego?
Zdajemy sobie sprawę, że wegańskie zamienniki mięsa łatwo jest krytykować. Daleko im do smaku rzeczy, które imitują, ich wytworzenie wymaga skomplikowanego procesu produkcji, a wielu wegan i wegetarian nie chce ich zwyczajnie jeść, bo przecież nie po to przechodzi na weganizm, by faszerować się roślinnym stekiem i sojową parówką. Mając to wszystko na uwadze, podejmiemy w tym tekście próbę przekonania was, że warszawiakom z Bezmięsny Mięsny należy dać szansę. I to nie tylko dlatego, że to całkiem spoko ludzie.

Zacznijmy od rzeczy podstawowej - bezmięsne mięso powstaje na bazie czystego białka pszennego, czyli glutenu. Weganom i wegetarianom jest ono dobrze znany pod nazwą seitan. Produkt w domu otrzymuje się przez wypłukiwanie ciasta, aż w mące nie pozostanie nic oprócz białka. To banalnie prosty i znany od wieków przepis wywodzący się z kuchni azjatyckich. W chinach seitan nazywany jest “mięsem buddy” i jak widać, nie bez przyczyny.

W ofercie Bezmięsnego Mięsnego nie znajdziecie mięsa buddy, nie ma też roślinnych paróweczek z tektury i kotletów sojowych. Produkty, które oferuje firma są zbalansowane pod kątem składników odżywczych, białka i wszystkiego, czego przeciętny człowiek potrzebuje by nie umrzeć z głodu oraz niedoborów. W ofercie znajdziecie trzy rodzaje kiełbasy, boczek, pieczeń, burgery. - Nie dodajemy żadnych substancji konserwujących, wszystkie produkty są pochodzenia w stu procentach roślinnego. Ceny oscylują w granicach 15 - 17 za 250 - 300 gramów - mówi Rafał Czech, współwłaściciel Bezmięsnego. W ofercie mają także pojawić się parówki, a już dziś omawiane produkty można dostać w wybranych sklepach na terenie kraju.

Niemięsne mięso
A jak to wszystko smakuje? Dość różnie. Najgorzej w zestawie wypadają kiełbasy, najlepiej boczek. Tak przynajmniej rozkładały się głosy członków naszej redakcji. Jeśli jecie mięso, Bezmięsny raczej was nie zaskoczy i pewnie nie będzie waszym pierwszym wyborem. Tekstura i konsystencja różnią się od mięsa zauważalnie, choć jest jej dużo bliżej do oryginału, niż na przykład kotletom sojowym z worka. Ceny nie powalają na kolana, ale warto pamiętać, że w przeciwieństwie do mięsa, “roślinny” boczek jest znacznie mniej tłusty, wolny od tłuszczów trans, mniej kaloryczny i relatywnie wysoko białkowy. Mocną stroną produktów jest ich bogate doprawienie, ale w naszej opinii daleko im jeszcze do smaku mięsa.

Produkty Bezmięsnego to taki kompromis, gdzieś pomiędzy smakiem a rozsądkiem. Rozsądkiem dlatego, że nie wszyscy, którzy przechodzą na wegetarianizm czy weganizm to osoby, które mięsa nie chcą jeść. W tej grupie są też tacy, którzy odstawili je np. z powodów zdrowotnych. Takie osoby często po prostu tęsknią za smakiem boczku, schabowego czy kiełbasy. Twórcy bezmięsnego mięsnego nie ukrywają zresztą, że to właśnie takim osobom wychodzą naprzeciw. Choć jeśli nie wyobrażacie sobie posiłku bez kawałka szynki, kotleta czy udka, Bezmięsny Mięsny nie będzie dla was idealnym zamiennikiem.

Weganom polecamy z czystym sercem
Dlaczego zatem o tym wszystkim piszemy? Bo panowie z bezmięsnego mięsnego to nie “Janusze biznesu”, którzy dodali nabłyszczacz do gumy arabskiej i glutaminianu sodu, twierdząc, że to najlepsza pieczeń jaką w życiu jadłeś. Ich produkty powstały z realnej potrzeby, potrzeby którą posiadali oni sami. Dla wielu osób, które mięsa jeść nie chcą lub nie mogą, początkowo wybór między zamiennikiem a tęsknotą za schabowym wydaje się oczywisty. I to do nich adresowana jest głównie oferta wegańskiego rzeźnika. Choć wśród klientów sklepu nie brakuje takich, którzy jedzą mięso, ale z jakiś przyczyn mają potrzebę ubogacenia swojej diety. W okresie przedświątecznym, na Wielkanoc i Boże Narodzenie Bezmięsny nie nadąża z zamówieniami. Reasumując, jeśli nie jecie mięsa z jakichkolwiek powodów i brakuje wam jego smaku, to z czystym sercem polecamy spróbować wyrobów od roślinnych rzeźników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto