Bezpańskie psy. Brak wiedzy...

Miałem napisać na całkiem inny temat. Ale jak przeczytałem pocztę od Krysi, zmieniłem zamiar i zaczynam wtórować Elinie.
Zobacz: Pies prezydenta pogryzł woźnego. Miał wściekliznę
Pytanie: Czy ktoś z moich czytelników zna może przyczynę, dla której chrześcijanie (właściwie powinienem powiedzieć – katolicy, bo o protestantach nic nie wiem) znęcają się nad zwierzętami? Pytanie nie jest prowokacyjne! Włócząc się teraz po świecie dowiedziałem się, że Mahometa ugryzł w rękę pies i dlatego od tej pory wyznawcy islamu o te zwierzęta nie dbają. Mogę to zrozumieć. Ale ja nigdy nie słyszałem, aby coś podobnego zdarzyło się jakiemuś naszemu prorokowi (a może jestem niedoinformowany?).
Zobacz też: Ukarany za przygarnięte psy nie zamierza płacić 
W czasie tej ostatniej wędrówki co krok napotykaliśmy się na bezpańskie psy (i nie tylko). I w krajach chrześcijańskich (prawosławie) i w enklawach islamskich. Niektórzy z nas je dokarmiali. Tylko – czy to poprawi ich byt?
W Łomży Elina robi, co może. Pamiętam jej apel o pomoc. Czy ktoś się zgłosił, okazując tym zwierzętom serce? Czy ktoś, biorąc za wzór św. Franciszka z Asyżu, wziął jego nauki do siebie i zaczął widzieć w tych zwierzętach swych młodszych braci?
https://plus.google.com/u/0/photos/115282811493414911352/albums/60241023...
Manro