Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biały łoś znaleziony pod Warszawą. Niezwykle rzadkie zwierzę uratowali myśliwi. "To szczęście większe niż wygrana w lotto"

Martyna Konieczek
Martyna Konieczek
Leśne Pogotowie - Jacek Wąsiński / Facebook
Myśliwi z okolic Sochaczewa znaleźli niezwykle rzadkiego białego łosia. Zwierzę zostało najprawdopodobniej porzucone przez matkę. Karolcią - bo takie imię otrzymał łoś - zajął się Jacek Wąsiński z Leśnego Pogotowia, który podkreśla, że "zobaczenie takiego łosia to szczęście większe niż wygrana w lotto". W całej Polsce białego łosia widziano bowiem nie więcej niż pięć razy. Szczegóły poniżej.

O znalezieniu białego łosia w okolicach Sochaczewa poinformował Jacek Wąsiński z Leśnego Pogotowia w Mikołowie. Zwierzę znaleźli myśliwi, którzy zostali wezwani na miejsce przez jednego z rolników na pole uprawne.

Po przyjeździe na miejsce myśliwi zobaczyli z dużej odległości samicę łosia z dwoma łoszakami, jeden z małych był jaśniejszy od drugiego. Panowie szybko odjechali z miejsca, żeby nie płoszyć matki z młodymi. Myśliwym nie dawało spokoju to spotkanie i następnego dnia pojechali w to samo miejsce sprawdzić czy łosie oddaliły się bezpiecznie, niestety na miejscu znaleźli porzuconego malutkiego łosia - zrelacjonował Jacek Wąsiński.

Karolcia - bo tak zwierzę nazwali pracownicy Leśnego Pogotowia - ma około 2 tygodni. - W dniu kiedy do nas przyjechała miała jeszcze nie do końca zaschniętą pępowinę, co może oznaczać, że miała 3-4 dni. U nas jest już tydzień, je pięknie i ma się dobrze. Łoszka nie jest albinosem, jest to forma leucystyczna - przekazał Wąsiński.

Biały łoś znaleziony pod Warszawą. Niezwykle rzadkie zwierzę...

W całej Polsce białego łosia widziano tylko kilka razy - nie więcej niż 5. Zwierzęta trafiają się również w Skandynawii i Kanadzie. W Kanadzie zastrzelenie białego łosia jest wyjątkowo surowo karane.

Spotyka się białe sarny, rzadziej białe jelenie ale biały łoś? Zobaczenie takiego łosia to szczęście większe niż wygrana w lotto. Czemu Karolcia została opuszczona? Prawdopodobnie ich matka była niedoświadczona, był to jej pierwszy poród i nie wiedziała jak się zachować, jak upilnować dwa maluchy. A dodatkowo jej biały kolor być może zniechęcał matkę. Jak było naprawdę nigdy się nie dowiemy - napisał Wąsiński na Facebooku.

Leśne Pogotowie - Jacek Wąsiński / Facebook

Karolcia będzie musiała zostać w pogotowiu na stałe. Jak tłumaczy Wąsiński, wychowane przez człowieka łosie praktycznie nie dają się udziczyć. Nie boją się człowieka tak jak powinny, a również nie są na tyle oswojone, żeby je okiełznać. Takie łosie stanowią ogromne zagrożenie dla ludzi.

Pogotowie prowadzi aktualnie zbiórkę na rozbudowę ośrodka, w tym również rozbudowę wybiegu dla łosia o imieniu Franek, który przebywa tam od lat, a także Karolci. TUTAJ możecie dołączyć do zbiórki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto